Jest zgoda marszałków na restrukturyzację Przewozów Regionalnych. Jeśli weźmiemy pod uwagę zadeklarowane na piśmie poparcie marszałka województwa łódzkiego, planowane zmiany w spółce popiera 81,6% jej właścicieli. Wkrótce podpiszą oni z przewoźnikiem 5-letnie umowy, na podstawie których nadal będą wozić pasażerów.
Zgody marszałków wiążą się ze zgodą na wejście do spółki Agencji Rozwoju Przemysłu, która z ramienia rządu dokapitalizuje ją kwotą 750 milionów złotych, która zostanie przeznaczona restrukturyzację firmy. Czyli m.in. na program dobrowolnych odejść. Prezes Tomasz Pasikowski unikał odpowiedzi na pytania, ilu pracowników będzie musiało opuścić firmę.
– Dopiero negocjujemy z marszałkami dokładną wysokość pracy przewozowej w następnych latach oraz stawki, za które będziemy jeździć w regionach. Przed ustaleniem tych ważnych danych podawanie informacji o skali redukcji zatrudnienia byłoby nierozsądne. Zapewniam jednak, że strona społeczna dowie się o tym jako pierwsza – powiedział Pasikowski.
Dolnośląskie nie chce Przewozów Regionalnych
Chociaż przy tej wielkości poparcia wiadomo już, że przewoźnik restrukturyzację przejdzie, zarząd firmy wciąż zabiega o formalną zgodę reszty właścicieli. W Warmińsko-Mazurskiem województwo ogłosiło przetarg, jednak niemal pewne jest tam zwycięstwo PR. Negocjacje wciąż trwają w woj. zachodniopomorskim i dolnośląskim. W tym ostatnim województwie szanse na porozumienie są nikłe i z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy stwierdzić, że PR pozostaną tam od grudnia 2015 r. jedynie na liniach, na których samorząd zagwarantował im kursowanie, ze względu na finansowanie z POiIŚ zmodernizowanych wagonów. Resztę przewozów niemal na pewno przejmą Koleje Dolnośląskie, które obecnie czekają na kolejne nowe pociągi elektryczne z Newagu.
– Nie ma lepszego sposobu na przeprowadzenie epokowych zmian w firmie, niż zaakceptowanie zaproponowanego przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Zachowanie jednej dużej firmy, to też gwarancja zachowania połączeń stykowych bez konieczności przesiadania się na granicach województw – powiedział obecny na spotkaniu Jan Maćkowiak, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, od początku zaangażowany w próby restrukturyzacji spółki.
Redukcja pracy przewozowej w zamian za zgodę niektórych marszałków
Prezes Pasikowski potwierdził, że negocjacje z marszałkami udało się przeprowadzić często kosztem rezygnacji z przewozów na niektórych liniach. W dużej mierze będą tam działali przewoźnicy regionalni w całości zależni od województw.
– W lipcu wniosek o wejście ARP jako inwestora przedstawimy Komisji Europejskiej, a jeśli nie będzie problemów pod koniec trzeciego kwartału chcielibyśmy uruchomić pieniądze i rozpocząć proces oddłużania firmy i restrukturyzacji – komentował Wojciech Kroskowski z zarządu Przewozów Regionalnych.
W jakich województwach Przewozy będą musiały ograniczyć wielkość swojej pracy eksploatacyjnej, co stanie się z połączeniami InterRegio? Raport dotyczący restrukturyzacji wkrótce na portalu Monitor.