Urząd Transportu Kolejowego na wniosek RegioJet ponownie rozpatrzył wniosek przewoźnika o dostęp do trasy Przemyśl - Hanower. Ostatecznie wydana decyzja ma bardziej otwarty charakter, co przybliża uruchomienie połącznia przez Polskę.
W grudniu czeski przewoźnik RegioJet
otrzymał od UTK otwarty dostęp do trasy międzynarodowej Przemyśl Główny – Hanower. Odwołał się jednak od tej decyzji, bo jak tłumaczy "Rynkowi Kolejowemu" Michał Plaza, Country Manager na Polskę przewoźnika RegioJet, urząd ograniczył przewoźnikowi zatrzymania na stacjach w Polsce. To było niekorzystne dla przewoźnika i pasażera, bo uniemożliwiło oferowanie połączeń z przesiadką.
Po ponownym rozpatrzeniu sprawy UTK wydał decyzję zgodną z oczekiwaniami przewoźnika. Na razie jednak pociągi nie zostaną uruchomione, bo jak
pisaliśmy wcześniej przepustowość szerokotorowego odcinka z Mościsk do Przemyśla jest zbyt niska, by uruchomić kolejne pociągi. Niezbędna
jest dodatkowa infrastruktura stacji Mościska-2. RegioJet może nawet sfinansować jej budowę -
trwają rozmowy ze stroną ukraińską na ten temat.
- Z punktu widzenia pasażera z Ukrainy najbardziej korzystna jest usługa bezpośredniego wjazdu z Ukrainy do krajów zachodnich. W ten sposób nie musi on stać w kolejce na granicy - tłumaczy "RK" Plaza. Za przykład podał
codzienne połączenia do ukraińskiego Czopu. Regiojet nie jest za to zainteresowany kolejnym pociągiem tylko do Przemyśla, bo musiałby on konkurować z jego własnym połączeniem do Pragi; do Przemyśla bowiem może dostać się ograniczona liczba pasażerów z Ukrainy.
Jak deklaruje Plaza, po rozbudowie infrastruktury na granicy będzie możliwe uruchomienie pociągu (raczej na trasie do Berlina niż Hanoweru). - Wnioski składamy po to, by mieć możliwość uruchomienia połączeń, gdy okoliczności będą odpowiednie. Nie możemy złożyć wniosku dopiero po rozbudowie infrastruktury, skoro na jego rozpatrzenie
trzeba w Polsce czekać nawet dwa lata - podsumowuje. Nawet po ewentualnym uruchomieniu, pociąg Mościska - Berlin nie byłby dostępny w komunikacji krajowej.