Koleje Dolnośląskie nie podpiszą z Newagiem umowy na dostawę pięciu czteroczłonowych elektrycznych i sześciu spalinowych trójczłonowych zespołów trakcyjnych. Przewoźnik zorganizuje dodatkowy przetarg.
Ofertę na dostawę pojazdów złożył wyłącznie Newag, o czym
pisaliśmy 23 sierpnia. Gra idzie o sporą stawkę, bo poza zamówieniem podstawowym dolnośląski przewoźnik może je rozszerzyć o aż 20 kolejnych ezt.
Oferta Newagu dość znacznie przekroczyła jednak kosztorys. Newag chce dostarczyć 5 ezt za kwotę 112,2 mln zł brutto a KD chciały przeznaczyć na zakup maksymalnie 98,4 mln zł brutto. Z kolei 6 spalinowych zespołów trakcyjnych Newag wycenił na 134,3 mln zł brutto, a budżet przewoźnika opiewał na 110 mln zł brutto.
Zarząd spółki zastanawiał się nad podpisaniem umowy pomimo przekroczenia kosztorysu, do tego jednak nie doszło.
– Powtórzymy przetarg, zmienimy nieco jego warunki, oczekując korzystniejszej oferty. Wydłużymy terminy dostaw – powiedział krótko Piotr Rachwalski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Dobre wiadomości dla producenta z Nowego Sącza płyną natomiast z województwa lubuskiego. Tamtejszy samorząd zamówi w Newagu dwa trójczłonowe spalinowe pojazdy, o czym piszemy
tutaj.