Hiszpański producent taboru kolejowego Talgo rozpoczął dostawy pociągów dużych prędkości Avril do Renfe. Zupełnie nowe pojazdy mają pozwolić na obsługę sieci kolejowej o dwóch rozstawach torów, obsługiwać sieć KDP, a także umożliwić wjazd do Francji.
Na początku kwietnia zakończyły się szkolenia pierwszych maszynistów zatrudnionych w Renfe, którzy będą pracować w najnowszych pojazdach dużych prędkości na świecie. Zakończyły się także jazdy próbne bez pasażerów, które miały dowieść niezawodności składów zespolonych i udowodnić bezproblemową współpracę z infrastrukturą i urządzeniami przytorowymi. W tym celu Avrile przejechały niemal 300 000 km w ubiegłym i bieżącym roku. Zaangażowanych w testy i walidację było 200 pracowników producenta, a także kilkanaście firm z sektora kolejowego z państwowym zarządcą torów Adif na czele, a także pracownicy naukowi dwóch uniwersytetów. W czasie testów pojazd 700 razy zmieniał rozstaw kół, pracując na sieci dużej prędkości, gdzie rozstaw torów to 1435 mm i 1668 mm (infrastruktura konwencjonalna).
W aż 12 niewielkich wagonach systemu Talgo zajmie miejsce siedzące aż 581 pasażerów. Producent chwali się, że masa 200-metrowego pociągu z dwoma głowicami napędowymi jest rekordowo niska, co pozwoli na bardzo niskie zużycie energii. Wagony są niskopodłogowe, znajdują się na tej samej wysokości co peron.
Przypomnijmy, że Talgo Avril ustanowił w 2021 roku rekord kraju w prędkości przejazdu,
osiągając na nowej linii Ourense–Santiago de Compostela prędkość 363 km/h. Było to potrzebne do certyfikowania pojazdu do prędkości 330 km/h, chociaż na razie pojazdy będą się poruszać 300 km/h w ruchu pasażerskim.
Warto zaznaczyć, że wprowadzenie pojazdu do floty Renfe jest opóźnione o trzy i pół roku. Pierwotnie miało się to bowiem stać w końcu 2020 roku. Na przeszkodzie stanął jednak m.in. Covid 19. (pojazdy zostały zakontraktowane przez Renfe w 2015 roku). Operator kupił łącznie 30 takich składów do obsługi rozbudowanej w ostatnich latach sieci KDP. W następnej kolejności państwowy przewoźnik będzie się jednak koncentrować na zakupie taboru klasycznego, ponieważ zarówno stan połączeń regionalnych, jak i dalekobieżnych, realizowanych na liniach konwencjonalnych, jest coraz gorszy.