Prawie 4 godziny trwało wstrzymanie ruchu pociągów przez most w Tczewie po tym, jak patrol policji i SOK spostrzegł na moście niepokojący pakunek. Zatrzymanie w Tczewie zdemolowało ruch pociągów w całej Polsce.
Most w Tczewie jest konstrukcją strategiczną. Najbliższa kolejowa przeprawa przez Wisłę znajduje się ponad 70 kilometrów dalej na południe, jest jednak niezelektryfikowana i, co gorsza, w remoncie. Dopiero kolejowy most nad Wisłą w Toruniu daje możliwość przejazdu przez rzekę dalekobieżnym pociągom poruszającym się „pod prądem”. To w zasadzie dyskwalifikuje go jako "zastępstwo" dla Tczewa. Dlatego sytuacja, która miała miejsce 9 listopada, doprowadziła do paraliżu kolei w północnej Polsce, zwłaszcza zaś na magistrali kolejowej z Trójmiasta do Warszawy.
Prawie 4 godziny prac przy "bombie"
Wstrzymanie ruchu trwało około 3 i pół godziny i właśnie o tyle były opóźnione pociągi, które miały nieszczęście zatrzymać się w Malborku lub w Tczewie w momencie, gdy po godzinie 11 policjantka pełniąca patrol na moście razem z funkcjonariuszem SOK znaleźli podejrzaną paczkę niewiadomego pochodzenia. Okazało się, że pakunek, który znaleziono na moście kolejowym w Tczewie, jest jedynie imitacją ładunku wybuchowego.
– Na miejsce skierowany został policjant z grupy minersko-pirotechnicznej oraz funkcjonariusze ze specjalnej jednostki z Gdańska. Policjanci zabezpieczyli pakunek, który został przez nich zneutralizowany. Okazał się jedynie imitacją ładunku wybuchowego. Na czas trwania akcji ruch pociągów został wstrzymany. Po zakończonych czynnościach wznowiono ruch kolejowy – napisała st. post. Katarzyna Ożóg z tczewskiej policji.
Co imitacja ładunku robiła na moście?
Jak podaje portal tcz.pl, pozostaje pytanie: co wykonana profesjonalnie imitacja ładunku robiła na moście? Lokalni dziennikarze podają, że w ostatni weekend w okolicy mostu odbywały się ćwiczenia Wojsk Obrony Terytorialnej, jednak z nieoficjalnych informacji zdobytych przez nich wynika, że nie zakładały one podkładania fikcyjnych ładunków pod mostem.
– Policjanci będą analizować m. in. materiały z mostowych kamer. Sprawca może ponieść surowe konsekwencje. Akcja wygenerowała bowiem poważne koszty związane z opóźnieniami pociągów – czytamy.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.