Działające w Sosnowcu Artystyczne Stowarzyszenie Warszawsko-Wiedeńskie wpadło na pomysł zagospodarowania jednego z pomieszczeń dworca kolejowego Będzin Miasto. Artyści proponują, by powstała tam np. kawiarenka literacka lub inny ośrodek popularyzujący kulturę – czytamy w „Wiadomościach Zagłębia”.
Jednym z pomysłów, najmocniej nawiązującym do nazwy stowarzyszenia, jest „Stacja Będzin". -Chcielibyśmy wystąpić do władz Będzina z propozycją zagospodarowania jednego z pomieszczeń dworca. Być może mogłoby tam powstać coś na kształt „komórki artystycznej", kawiarni lub czegoś podobnego. Mogłoby to być atrakcyjne miejsce dla podróżnych, którzy trafiają na dworzec w Będzinie - wyjaśnia Jacek Golonka, będziński poeta i członek stowarzyszenia. Bardziej dalekosiężne plany ma Sławomir Matusz, który chętnie widziałby cały cykl imprez promujących miasta, które znajdują się na trasie Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej.
Według sosnowieckiego poety przeszkodą w realizacji tych śmiałych pomysłów mogą być, jak zwykle, urzędnicy. -Z uzyskaniem jakiejkolwiek pomocy od miast jest trudno, gdyż urzędy mają swoje projekty kulturalne, na które wykładają pieniądze. Sami decydują kogo dofinansować. W przypadku takich grup jak nasza pomoc ze strony urzędu może być jedynie uznaniowa. A jeżeli projekt opiewa, dajmy na to, na 5 tys. złotych, to trudno zrobić coś z symbolicznymi kwotami, jakie proponuje magistrat - ubolewa Sławomir Matusz.
Przedstawiciele Będzina i Sosnowca są jednak zdziwieni takim stawianiem sprawy. Okazuje się bowiem, że nikt ze stowarzyszenia nie poinformował magistratów o projekcie „Stacja Będzin". Paweł Dusza, naczelnik Wydziały Kultury i Sztuki UM w Sosnowcu mówi wprost: - Trudno wypowiadać się na temat projektu, którego nie widziałem. Szkoda, że nikt mnie o nim nie poinformował. Mamy w mieście konkurs ofert dla stowarzyszeń, więc dziwi mnie, dlaczego żaden z przedstawicieli stowarzyszenia nie zgłosił się po dotację. Z drugiej strony, projekty pana Matusza zazwyczaj kończyły się fiaskiem, dlatego potrzebne byłoby dokładne przeanalizowanie projektu – przyznaje „Wiadomościom Zagłębia” Dusza. W podobnym tonie na łamach tygodnika wypowiada się Klaudiusz Kiewlicz, Naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu w UM Będzin. - Zawiązanie stowarzyszenia jest dobrą, społecznie cenną inicjatywą. Ale dopiero widząc gotowy projekt, możemy się do niego odnieść – mówi.
Więcej