Amtrak porozumiał się z przewoźnikami towarowymi i Alabama State Port Authority w sprawie przywrócenia połączeń pasażerskich na trasie między Nowym Orleanem a Mobile, które zawieszono po Huraganie Katrina w 2005 r.
Zawieszenie połączeń na tzw. Gulf Coast Corrrigor nastąpiło po tragicznym w skutkach dla całego amerykańskiego wybrzeża Zatoki Meksykańskiej. Amtrak już od kilku lat walczył o przywrócenie połączeń na tej trasie, ale spotkało się to z bardzo dużym oporem przewoźników towarowych oraz zarządcy port w Mobile.
Podstawowym problemem Amtraka, jest to, że przewoźnik nie posiada własnej infrastruktury kolejowej, która pozostaje w rękach operatorów towarowych. Istotnym wyjątkiem jest tu Northeast Corridor kluczowy dla przewozów pasażerskich na wschodnim wybrzeżu, ale w pozostałej części kraju Amtrak musi dogadywać się z przewoźnikami ładunków. Pociągi uruchamiane przez Amtrak mają teoretycznie pierwszeństwo przed towarowymi, ale ich blokowanie nie stwarza dla operatorów towarowych większego problemu.
Jeszcze w kwietniu spór pomiędzy Amtrakiem a CSX i Norfolk Southern był bardzo gorący. Przewoźnik pasażerski uruchomił nawet w mediach społecznościowych streaming pokazujący, że na linii w Bay Saint Louis nad Zatoką Meksykańską w stanie Mississippi przez większość dnia nic się nie dzieje, a liczba pociągów towarowych nie jest duża. Operator argumentował, że to tylko wycinek infrastruktury kolejowej, ale w końcu przyznał, że na trasie kursuje od 8 do 10 pociągów. Szerzej o tym etapie sporu pisaliśmy w tekście pt.
Amtrak walczy z przewoźnikami towarowymi.
Sprawa Nowego Orleanu była na tyle skomplikowana, że w efekcie w maju tego roku zaangażowała się w nią administracja federalna poprzez Surface Transportation Board i Southern Rail Commission. Takiej interwencji, w której zapadły decyzje jednoznacznie korzystne dla przewoźnika pasażerskiego, nie było od niemal trzech dekad. Warto w tym miejscu przypomnieć, że objęcie urzędu prezydenckiego przez Joe Bidena oznaczało znaczne wsparcie dla przewozów kolejowych – w końcu przez lata był on znany jako
Amtrak Joe.
Z informacji przekazanych
przez przedstawiciela Southern Rail Commission wynika, że porozumienie pozwoli na uruchomienie dwóch par pociągów w dobie oraz pozwoli na cztery zatrzymania na trasie. Pociągi miałyby się poruszać z prędkością ok. 120 km/h, a podróż z Nowego Olreanu do Mogile z przystankami w Pascagoula, Biloxi, Gulfport oraz Bay St. Louis – trwałaby 3h i 23 min. Nie jest jednak do końca jasne, która stacja miałaby być miejscem docelowym w samym Mobile.
Niestety nie zostały ujawnione szczegóły porozumienia – strony przyznały jednak, że opracowanie szczegółów zajmie kilka miesięcy, a w razie braku ostatecznych uzgodnień w czerwcu 2023 zostanie przedstawiony raport w tej sprawie. Powrót na trasę między Mobile a Nowym Orleanem jest więc raczej pewny, ale nie do końca wiadomo, kiedy z połączenia będą mogli skorzystać pasażerowie.
Władze Mobile wyraziła zadowolenie z osiągniętego porozumienia między Alabama State Port Authority oraz CSX i Norfolk Southern oraz podkreśliły, że podobnie jak rządzący Nowym Orleanem wspierali przywrócenie połączeń kolejowych pomiędzy miastami.
Porozumienie osiągnięte w tej sprawie powinno ułatwić uruchamianie nowych połączeń pasażerskich w innych częściach Stanów Zjednoczonych. Amtrak ma w tym zakresie na najbliższe lata bardzo ambitne plany.