Amtrak zaapelował do Kongresu o zwiększenie pomocy do ponad 4,8 mld USD na najbliższy rok budżetowy. Przyczyną są oczywiście kłopoty w jakie popadła spółka po wybuchu pandemii koronawirusa, która w samych Stanach Zjednoczonych zabiła już ponad 200 tys. osób.
Z informacji przekazanych przez Amtrak wynika, że odbicie w kolejowym ruchu pasażerskim jest wolniejsze niż jeszcze kilka miesięcy temu zakładano. – Zaktualizowaliśmy naszą prognozę na rok 2021 [chodzi o ro rozliczeniowy, trwa on w firmie od września do września – red.]. Obecnie przewidujemy, że 4,8 mld USD powinno wystarczyć by wesprzeć firmę i naszych pracowników w tej bezprecedensowej sytuacji – powiedział Bill Flynn stojący na czele przedsiębiorstwa.
Na tym się jednak nie kończą propozycje kolejowego przedsiębiorstwa. Spółka przygotowała listę inwestycji o łącznej wartości niemal 5,2 mld USD, których realizacja mogłaby pomóc wyjść amerykańskiej gospodarce z kryzysu. Wśród projektów znajdują się modernizacje infrastruktury liniowej i obiektów inżynierskich, wdrażanie nowych rozwiązań na dworcach kolejowych oraz zakup taboru. Amtrak uważa, że mogą one przyczynić się w przyszłości do stworzenia 75 tys. nowych miejsc pracy.
Spółka jest w wyjątkowo trudnej sytuacji ze względu na skalę pandemii w USA. Obecnie przychody utrzymują się na poziomie 25% tych sprzed pandemii, a na kolejny rok budżetowy zakłada się ich poprawę do ok. 40% wartości sprzed COVID-19.
Warto pamiętać o tym, że jeszcze w maju Amtrak rozważał przywracanie niemal w całości zawieszonych połączeń od czerwca i
liczył na poprawę sytuacji już w wakacje.