Rezygnacja z wytwarzania niektórych rodzin taboru, przekazanie na zewnątrz części technologii oraz pozbycie się dwóch zakładów – to propozycja działań mających ograniczyć wpływ planowanej fuzji Alstomu z Bombardier Transportation na rynek. Tak sformułowane deklaracje zostaną teraz ocenione przez Komisję Europejską. Jeśli jej decyzja będzie pozytywna, proces łączenia będzie mógł zostać zakończony do połowy 2021 r.
11 czerwca Alstom oficjalnie powiadomił o zamiarze transakcji Komisję Europejską. Teraz, wraz z Bombardier Transportation, przedstawił unijnej instytucji propozycje działań mających ograniczyć wpływ planowanej transakcji na monopolizację rynku. W opracowaniu ich treści uczestniczyła także Caisse de depot et placement du Québec (CDPQ) – właściciel 30% akcji niemieckiego oddziału Bombardier Transportation, a od lutego bieżącego roku także główny udziałowiec Alstomu.
W zamian za przychylną decyzję KE w sprawie przejęcia dotychczasowego konkurenta Alstom zobowiązał się przekazać poza nowo powstałą firmę technologie związane z projektem pociągu dużej prędkości
V300 Zefiro (
Frecciarossa 1000). Bombardier opracował tę rodzinę pojazdów wspólnie z Ansaldo Breda, przejętą później przez Hitachi Rail. Przekazana innym podmiotom lub wygaszona ma zostać także produkcja taboru regionalnego z rodzin: Coradia Polyvalent Alstomu oraz Talent 3 Bombardiera. Potencjalny europejsko-kanadyjski gigant kolejowy miałby także pozbyć się zakładów we francuskim Reichshoffen i niemieckim Hennigsdorfie. Przedstawione Komisji propozycje obejmują ponadto udostępnienie interfejsów niektórych wyrobów Bombardier Transportation z zakresu sygnalizacji pokładowej oraz systemów kontroli ruchu pociągów.
Propozycje będą teraz podlegały ocenie KE. Alstom zapewnia, że w sprawie wyliczonych wyżej kroków będą mogły wypowiedzieć się także reprezentacje pracowników zakładów, których dotyczą. Według planów Alstomu proces przejmowania Bombardier Transportation ma zakończyć się w pierwszej połowie przyszłego roku. Na razie – według zapewnień koncernu – przygotowania przebiegają zgodnie z planem.
Sformułowanie takiej oferty jest kolejnym krokiem do fuzji Alstomu i Bombardiera. Sondażowe rozmowy w sprawie połączenia działów kolejowych obu koncernów
trwały już na początku roku. Wbrew ówczesnym spekulacjom problemy lotniczej części koncernu Bombardier nie doprowadziły do porzucenia tego planu. W lutym
potwierdzono go już oficjalnie. Jeśli transakcja dojdzie do skutku, powstanie drugi najpotężniejszy koncern taborowy po chińskim CRRC. Właśnie obawa przed ekspansją chińskiego producenta na rynek europejski jest – oprócz dążenia koncernu Bombardier do pozbycia się długów – główną motywacją do połączenia obu potentatów.
Przypomnijmy, że Bombardier
zapowiedział redukcję 2,5 tys. miejsc pracy, czyli około 11 proc. zatrudnionych w jednostce lotniczej.