- Rażący przykład nielegalnego państwowego protekcjonizmu - tak stowarzyszenie AllRail skomentowało sytuację, w której odmówiono przyznania dostępu do 84% tras, o które wnioskował w Polsce czeski Regiojet. AllRail twierdzi, że o podobne trasy bez problemów ubiega się PKP Intercity.
W dniu 29 lipca, Urząd Transportu Kolejowego (UTK), na podstawie badania równowagi ekonomicznej, odrzucił znaczącą większość wniosków członka stowarzyszenia AllRail, spółki RegioJet, w zakresie świadczenia pasażerskich przewozów komercyjnych w Polsce –
zatwierdzono zaledwie 16% planowanej oferty.
Nierówne traktowanie RegioJet i PKP IC?
Jednocześnie, jak podkreśla AllRail, państwowy operator kolejowy PKP Intercity
zawnioskował o szereg połączeń w ramach otwartego dostępu, ubiegając się o usługi "tożsame lub podobne do tych, które zostały odrzucone w przypadku RegioJet" na trasie Kraków-Warszawa-Gdynia. - W tym przypadku nie zostanie przeprowadzone badanie równowagi ekonomicznej, co źle wróży dla pasażerów oraz liberalizacji rynku kolejowego w Polsce - czytamy.
- Tak rażący przykład nielegalnego państwowego protekcjonizmu został uzasadniony przeprowadzonym przez UTK badaniem równowagi ekonomicznej, mającym na celu ustalenie czy i w jakim stopniu potencjalna usługa o charakterze komercyjnym (niedotowana) może zaszkodzić już obowiązującej umowie o świadczenie usług publicznych (PSC). Jak się okazuje, rzekomy i wątpliwy negatywny wpływ 1,4%-2% (a nawet 0,7%) na rentowność usług świadczonych przez PKP Intercity wystarczy, aby uznać RegioJet i konkurencję w ogóle za zagrożenie - pisze stowarzyszenie.
AllRail: Działanie na szkodę pasażerów
- Przewrotna logika UTK pokazuje, jak sformalizowana dyskryminacja przewoźników komercyjnych działa na szkodę zarówno pasażerów, jak i otwarcia rynku kolejowego w Polsce. Nie można w istocie uznać negatywnego wpływu 2% na PSC za "znaczący", wiedząc, że konkurencja w rezultacie prowadzi do lepszej usługi, tańszych biletów, większej częstotliwości przejazdów i do wzrostu liczby pasażerów z korzyścią dla wszystkich przewoźników. Ukazuje to wyraźnie, jak zbędne jest badanie równowagi ekonomiczne, gdyż jakikolwiek negatywny wpływ z łatwością mógłby zostać wyrównany przez dostępność nowych usług - czytamy.
Stowarzyszenie zaznacza, że najdłużej trwało rozpatrywanie przez UTK wniosku o trasę Kraków-Warszawa - 834 dni. Tak przewlekła procedura zdaniem organizacji skutecznie zniechęca do wejścia na polski rynek kolejowy każdego potencjalnego kandydata, blokując przy tym proces liberalizacji w Polsce i działając niezgodnie z regulacjami europejskimi, jak i polskim prawem. AllRail uważa też, że inne spóźnione decyzje UTK "były wydawane w taki sposób, aby uniemożliwić operatorowi złożenie wniosków o dostęp do infrastruktury w terminie".
- Obawy, że PKP Intercity poniesie straty są całkowicie zbędne, ponieważ ciągle rośnie zapotrzebowanie na transport kolejowy. Jeśli wnioski PKP Intercity zostaną zaakceptowane, podczas gdy większość wniosków RegioJet została odrzucona, to polskie instytucje ukażą się w bardzo niekorzystnym świetle jako te, które dobrowolnie blokują liberalizację rynku pasażerskich przewozów kolejowych w Polsce - podsumowuje w komunikacie prezes AllRail, dr Erich Forster.