Wyrządzenie strat w wysokości prawie 5 mln zł w majątku przedsiębiorstwa Exkol w Lublinie zarzuciła prokuratura jego byłemu zarządcy Waldemarowi G. oraz lubelskiemu biznesmenowi Piotrowi B. i prezesowi warszawskiego Kolmeksu Janowi B. - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Akt oskarżenia przeciwko nim został skierowany do sądu - poinformował w czwartek rzecznik lubelskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Jeżyński.
Według ustaleń prokuratury, w 2002 r. Waldemar G. sprzedał lubelskiej firmie Avidus Piotra B. i Kolmeksowi należące do państwowego przedsiębiorstwa Exkol wierzytelności PKP na kwotę około 15 mln zł za ułamek ich wartości. "Waldemar G. wiedział, że PKP będą regulować swoje zobowiązania. W efekcie na konta Exkolu wpłynęła kwota o 4,8 mln zł niższa niż wynosiły należności od kolei, a możliwość zarobienia tych pieniędzy zyskali prywatni przedsiębiorcy" - powiedział Jeżyński.
Waldemar G. sprzedając długi PKP przekroczył swoje uprawnienia, ponieważ bez zgody rady nadzorczej Exkolu nie mógł dysponować majątkiem przedsiębiorstwa o wartości większej niż 10 tys. zł. "Obaj prywatni przedsiębiorcy obiecali Waldemarowi G. za to ponad 800 tys. zł łapówki, a wręczyli około 390 tys." - dodał Jeżyński.
Wszyscy trzej są aresztowani. Waldemar G. przyznał się do winy, natomiast Piotr B. i Jan B. nie przyznali się. Grożą im kary do 10 lat więzienia.
We wrześniu w ubiegłego roku w siedzibie Kolmeksu w Warszawie wybuchł podłożony ładunek wybuchowy. Druga bomba tego samego dnia eksplodowała na posesji należącej do rodziców Piotra B. w Radzicu Nowym na Lubelszczyźnie. Niektóre media pisały, że te wybuchy to wynik konfliktu między ludźmi zamieszanymi w handel długami PKP. Sprawę tych wybuchów lubelska prokuratura wyjaśnia w odrębnym postępowaniu.