PKP Intercity ponownie przełożyło termin otwarcia ofert w przetargu na dostawę systemów ETCS dla szybkich lokomotyw EU44 wyprodukowanych przed piętnastoma laty przez Siemensa. Spółka próbuje zamontować system w lokomotywach… od 2019 roku
Ponownie nie doczekaliśmy się otwarcia kopert z ofertami na montaż systemów, które pozwoliłyby względnie nowoczesnym lokomotywom EU44 poruszać się z prędkością powyżej 130 km/h (lokomotywy są homologowane na 200 km/h i z taką prędkością mogą prowadzić wagony) w jednoosobowej obsadzie maszynisty. ETCS, który chce zamontować PKP Intercity w pojazdach, poprawiłby też znacząco poziom bezpieczeństwa na liniach, które są do systemu przygotowane.
Obecnie PKP Intercity przeniosło otwarcie ofert na kolejną datę. Tym razem z 29 września 2023 na 29 marca 2024 roku. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że kolejne przetargi,
organizowane od 2019 roku nie pozwalają na wybór oferty (wcześniej miały miejsce dwa inne), to mamy do czynienia z rekordowo długim czasem, w którym unowocześnienie elektrowozów nie jest możliwe.
Przyczyna przełożenia terminu składania ofert, podobnie jak wcześniej, jest podobna. Jedyny chętny do montażu urządzeń wskazuje na ułatwienia, które mogą mieć wpływ na montaż urządzeń w przyszłości. – Zmiana terminu otwarcia ofert i tym samym wydłużenie procesu odbyło się na wniosek potencjalnego wykonawcy montażu systemów ETCS – poinformował rzecznik prasowy PKP Intercity – Cezary Nowak. Tymczasem w miarę starzenia się lokomotyw spada sens montażu w nich nowoczesnego systemu. Spada bowiem wartość lokomotyw a system pozostaje tak samo drogi.
PKP Intercity nie może znaleźć wykonawcy przez wiele lat także w przypadku innego zadania.
Chodzi o przywrócenie do ruchu w miarę nowoczesnych wagonów typu Z.