Dolnośląska Służba Dróg i Kolei otrzymała 19 ofert na rewitalizację prawie połowy linii kolejowej 310, na odcinku pomiędzy Łagiewnikami Dzierżoniowskimi a Piławą Górną. Niestety wszystkie oferty przekraczają budżet zamawiającego. Województwo zapowiada, że docelowo linią 310 mają kursować pociągi do Bielawy. Do przodu posunęła się również kwestia rewitalizacji linii do Karpacza, bowiem DSDiK właśnie wybrała firmę, która dokona rozbiórki starego torowiska.
Dolny Śląsk się nie zatrzymuje i pracuje nad kolejną rewitalizacją przejętej przez siebie linii kolejowej. Tym razem chodzi o linię 310, a dokładnie o odcinek pomiędzy Piławą a Łagiewnikami Dzierżoniowskimi. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei ogłosiła przetarg na rewitalizację tego odcinka w grudniu ubiegłego roku.
Pociągi pojadą po rewitalizacji całej linii
W ramach inwestycji rewitalizację przejdzie odcinek o długości niewiele ponad 17 kilometrów. Oczywiście jest to pierwsza część tego zadania, bowiem samorząd będzie jeszcze musiał zrewitalizować północy odcinek lk 310, między Łagiewnikami a Kobierzycami. Dopiero wtedy na cały odcinek linii wjadą regularne pociągi pasażerskie, o czym mówi nam rzecznik dolnośląskiego marszałka, Michał Nowakowski.
Z dokładnym zakresem prac na pierwszym odcinku linii z Kobierzyc do Piławy
można zapoznać się tutaj.Bardzo duże zainteresowanie wykonawców
Właśnie minął termin składania ofert na wykonanie prac budowlanych. Do przetargu stanęło aż 19 firm, co jest zapewne pokłosiem braku większych postępowań i praktycznym zatrzymaniem procesów inwestycyjnych na polskiej kolei.
Najtańszą ofertę złożyła firma Torhamer, która chce wykonać rewitalizację ponad 17 kilometrów szlaku za nieco ponad 45 milionów złotych brutto. Nieco droższe oferty złożyły firmy Trac Tec Construction i LWZ, które wyceniły inwestycję odpowiednio na niespełna 47,2 mln złotych oraz na około 48,246 mln złotych. Budżet DSDiK opiewa na 40 mln złotych brutto, tak więc żadna z ofert nie mieści się w budżecie dolnośląskiego zarządcy infrastruktury.
Pełne zestawienie ofert publikujemy poniżej.
Linią 310 pojadą pociągi do Bielawy
Linia 310 przestała być użytkowana w regularnym ruchu pasażerskim w 1996 roku. Rewitalizacja tego odcinka ma przywrócić na kolejową mapę Polski Niemczę czy Łagiewniki Dzierżoniowskie. Jak mówił nam niedawno członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego, Tymoteusz Myrda, region szacuje, że
pociągi pojadą linią 310 najpóźniej w 2025 roku.– Zgodnie z naszym Planem Transportowym, pociągi mają być uruchamiane w relacji Wrocław – Kobierzyce – Niemcza – Dzierżoniów – Bielawa – informuje Michał Nowakowski, odpowiadając na pytania dotyczące planowanych relacji pociągów, jakie mają korzystać z linii 310.
Krok w stronę powrotu pociągów do Karpacza
Jednocześnie w ostatnich dniach do przodu posunął się także proces mający na celu przywrócenie połączeń kolejowych do Karpacza, bowiem DSDiK wybrała firmę, która przygotuje do rewitalizacji ślad linii z Mysłakowic do Karpacza (linia kolejowa 340). Tego zadania podejmie się ETF Polska, a
w zakres prac ma wejść rozbiórka szyn i podkładów oraz oczyszczenie śladu linii z roślin i samosiejek.Oczywiście jest to pierwszy etap rewitalizacji linii 340, bowiem nie dotyczy właściwej rewitalizacji a wyłącznie usunięcia starego torowiska. Jeśli Dolny Śląsk
zrealizuje swoje plany, do Karpacza powinniśmy dotrzeć pociągiem już w grudniu tego roku.