Dolnośląska Służba Dróg i Kolei właśnie otworzyła oferty w postępowaniu dotyczącym rewitalizacji linii kolejowej 336, z Mirska do Świeradowa-Zdroju. Prace chce wykonać aż 14 oferentów, a oferty kilku z nich mieszczą się w budżecie DSDiK. Jeśli przetarg uda się rozstrzygnąć, to pociągi do Świeradowa powinny wrócić pod koniec przyszłego roku.
Dolny Śląsk postawił sobie za cel przywrócenie połączenia kolejowego do Świeradowa-Zdroju. Jest to możliwe dzięki przejęciu przez samorząd linii kolejowych biegnących do tego popularnego kurortu. Prace podzielono na etapy, a pierwszy z nich już trwa. Drugi i zarazem ostatni etap rewitalizacji trasy, a więc inwestycja na linii 336 została rozpoczęta poprzez rozpisanie przetargu na prace projektowe oraz rewitalizacyjne.
14 chętnych na realizację prac
O samym zakresie prac i dokładnych zapisach postępowania
pisaliśmy we wrześniu bieżącego roku. Dzisiaj, 8.11, nastąpiło otwarcie ofert, jakie wpłynęły w omawianym przetargu. Okazuje się, że rewitalizacją linii 336, biegnącej od Mirska do Świeradowa-Zdroju, jest zainteresowanych aż 14 podmiotów.
Najtańszą ofertę, opiewającą na około 21,352 miliona złotych brutto, złożyło przedsiębiorstwo ETF Polska. Poza tym wykonaniem prac są zainteresowane takie firmy jak Alusta, która zaoferowała realizację inwestycji za niespełna 40 milionów złotych brutto, Torhamer, chcący wykonać prace za niecałe 25,4 miliona złotych brutto, czy też Torpol z ofertą na 35,009 miliona złotych brutto. Pełny zestaw złożonych ofert znajduje się na poniższych zdjęciach.
W budżecie mieści się 5 ofert
Zamawiający, a więc DSDiK, chce przeznaczyć na realizację prac projektowych oraz budowlanych około 27,839 miliona złotych brutto. W tej kwocie mieszczą się oferty pięciu podmiotów (ZUE, ETF Polska, Torhamer, Infrakol oraz LWZ), lecz o wyborze najkorzystniejszej oferty zdecyduje nie tylko cena (choć jest najważniejszym kryterium i ma wagę 60%), ale także doświadczenie zawodowe projektanta branży torowej, mające wagę 40%.
Pociągiem do Świeradowa do końca przyszłego roku?
Jak wspomniano wcześniej, przywrócenie połączenia kolejowego do Świeradowa-Zdroju jest możliwe dzięki przejęciu oraz
rewitalizacji linii kolejowych 317 i 336, przez samorząd województwa. Prace na linii
317, łączącej Gryfów Śląski z Mirskiem, już trwają, lecz ich zakończenie nie spowoduje od razu przywrócenia połączenia kolejowego na tym odcinku.
Jak tłumaczyli nam przedstawiciele regionu, pociągi pojadą po zrewitalizowanych liniach dopiero gdy będą one mogły dojechać do samego Świeradowa. Wstępne szacunki na to, kiedy może się to stać mówiły o jesieni przyszłego roku. Rewitalizacja odcinka od Mirska do Świeradowa ma zająć 9 miesięcy od dnia podpisania umowy, tak więc termin jesienny wydaje się być realny.
Przywrócenie regularnego kursowania pociągów do tego kurortu
jest też wspierane przez władze Świeradowa, które w celu odtworzenia przystanku i układu stacyjnego pozyskały dofinansowanie z pierwszej
edycji Polskiego Ładu. Dzięki temu przetarg prowadzony obecnie przez DSDiK ma mniejszy zakres a sama inwestycja będzie tańsza.