Na 3 dni przed datą wprowadzenia pociągów na większą część linii kolejowej nr 7, zarządca infrastruktury poinformował, że jest to niemożliwe. Aż do wejścia w życie nowego rozkładu jazdy, które będzie miało miejsc 15 grudnia, między stacją Puławy Miasto a Lublinem uruchamiana będzie komunikacja zastępcza.
To niestety nie pierwszy raz, kiedy PKP PLK zaskakuje operatora, w tym wypadku PKP Intercity, informacją na temat konieczności podtrzymania komunikacji zastępczej tuż przed jej planowanym zniesieniem. Inna sprawa, że
tak jak pisaliśmy, otwarcie linii między Puławami a Lublinem już w połowie listopada, niewiele zmieniłoby w sytuacji pasażerów na trasie.
– Od 15 grudnia przywrócone zostaną bezpośrednie połączenia kolejowe Warszawa – Lublin. Dotychczasowa organizacja ruchu na odcinku Puławy Miasto – Lublin pozostaje bez zmian. Wykonawcy kończą jeszcze prace przy montażu i testowaniu nowych urządzeń sterowania ruchem kolejowym. Wykonano pozostałe prace pozwalające na wznowienie ruchu – informuje Karol Jakubowski, z biura prasowego PKP PLK.
Jak informuje PKP PLK, na 50-kilometrowym odcinku między Puławami a Lublinem wybudowany został już nowy tor zamontowane jest 56 nowych rozjazdów. Przejazd trakcja elektryczną zapewni nowa sieć, rozwieszona na ustawionych wzdłuż toru konstrukcjach. Po wznowieniu ruchu pociągów roboty będą kontynuowane na drugim torze. Prace między Puławami a Lublinem zakończą się w 2020 roku.
Obecnie PKP PLK informuje, że cały projekt „Prace na linii kolejowej nr 7 Warszawa Wschodnia Osobowa – Dorohusk na odcinku Warszawa – Otwock – Dęblin – Lublin, etap I” o wartości ponad 3,5 mld zł zostanie zrealizowany do 2022 roku.
– Pierwotny termin zakończenia inwestycji przewidziany był na początku 2020 roku. Ze względu na zejście z budowy głównego wykonawcy prac w 2018 roku ostateczny termin został zmieniony. Na czas realizacji wpływ ma również likwidacja niezidentyfikowanych kolizji oraz dołączenie do projektu budowy łącznicy między liniami 7 i 68 – wyjaśnia Karol Jakubowski.