Dolnośląska Służba Dróg i Kolei prowadzi postępowanie przetargowe, które docelowo ma zapewnić przywrócenie połączeń pasażerskich między Karpaczem a Jelenią Górą. Mowa o rewitalizacji fragmentu linii 308, z Jeleniej Góry do Mysłakowic. Dzisiaj otwarto oferty złożone w ramach przetargu. Wpłynęło 12 ofert, a tylko jedna z nich mieści się w budżecie. Zgodnie z zapowiedziami województwa dolnośląskiego, pociągi mają dojechać do Karpacza w 2023 roku.
Województwo Dolnośląskie planuje ponownie włączyć Karpacz do sieci kolejowej i zapewnić mu połączenia pasażerskie z Jelenią Górą. Ma się to stać dzięki rewitalizacji dwóch linii kolejowych: 308 oraz 340, które łączą ten kurort z Jelenią Górą. Samorząd postanowił podzielić ten proces na etapy,
a aktualnie trwa postępowanie dotyczące pierwszej części, a więc rewitalizacji fragmentu linii 308, biegnącego z Jeleniej Góry do Mysłakowic. Dzisiaj otwarto
oferty w przetargu na to zadanie. Wpłynęło aż 12 ofert, lecz tylko jedna zmieściła się w budżecie zamawiającego, który określono na kwotę 20,283 miliona złotych brutto.
Oferta, która mieści się w budżecie, opiewa na 20,135 miliona złotych brutto i została złożona przez firmę Infrakol z Jawora. Dwie kolejne oferty przekraczają założony budżet o kwotę około 2,3 miliona złotych i niecałe trzy miliony. Pozostałe są już znacznie droższe.
Koniec prac we wrześniu 2023 roku?
Samorząd Dolnego Śląska planuje, że rewitalizację tego odcinka uda się zakończyć we wrześniu 2023 roku, lecz zależy to przede wszystkim od rozstrzygnięć przetargowych. Michał Nowakowski, rzecznik prasowy Marszałka Województwa Dolnośląskiego mówi, że po zakończeniu prac pociągi raczej nie pojadą tym fragmentem od razu. Region planuje uruchamiać połączenia dopiero w pełnych relacjach, a więc Jelenia Góra – Karpacz, a także Jelenie Góra – Kowary po to, aby uzyskać odpowiedni potencjał przewozowy.
Prace dofinansowane z Polskiego Ładu
Rewitalizacja fragmentu linii 308 do Mysłakowic jest w dużej mierze dofinansowana z programu inwestycji strategicznych, potocznie nazywanego także Polskim Ładem.
Samorząd Dolnego Śląska otrzymał na to zadanie ponad 20 milionów złotych. – Rewitalizacja w ramach dofinansowania z Polskiego Ładu obejmuje torowisko i perony, pozostałe elementy infrastruktury będą realizowane z innych źródeł finansowania. Całkowita wartość inwestycji ze względu na stale zmieniające się ceny i sytuację na rynku wykonawców jest ciężka do oszacowania – przekazał nam rzecznik Michał Nowakowski, rzecznik prasowy Marszałka Województwa Dolnośląskiego.
Pociągiem do Karpacza i Kowar pod koniec 2023 roku?
Jak już pisaliśmy, region planuje, aby pociągi dojechały do Karpacza pod koniec 2023 roku.
Podobnie ma być w przypadku Kowar, lecz terminy te mogą się opóźnić.– Uruchomienie połączeń uzależnione jest od terminu zakończenia procesu inwestycyjnego i udostępnienia linii do eksploatacji w planowym ruchu pasażerskim. Aktualnie trwają działania mające na celu pozyskanie źródeł finansowania dla dalszych rewitalizacji, co w głównej mierze warunkuje rozpoczęcie / zakończenie prac na infrastrukturze, a tym samym wznowienia kursowania pociągów – dodaje Michał Nowakowski.
Naprawa fragmentu linii 308 ma umożliwić nie tylko jazdę pociągów do Karpacza linią 340, ale także możliwość docierania szynobusów do Kostrzycy i Kowar, które znajdują się w dalszym biegu linii 308. Jak mówi rzecznik prasowy dolnośląskiego marszałka, postępowania na dalszą rewitalizację linii 308, a także na linię 340, są w przygotowaniu w zależności od tego, z jakich źródeł będą finansowane.
8 par pociągów dziennie
– Zgodnie z „Planem zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla Województwa Dolnośląskiego”, obsługa odcinków Jelenia Góra – Karpacz oraz Jelenia Góra – Kowary, zaplanowana została w standardzie oferty wynoszącym 8 codziennych par połączeń. Dokładne relacje połączeń określone zostaną na etapie prac planistycznych na dany roczny rozkład jazdy pociągów, a więc w roku poprzedzającym uruchomienie przewozów – dodaje Michał Nowakowski.
Dolny Śląsk przejął linie 308, 340, a także 345 w 2021 roku.