Nowe przystanki kolejowe w Warszawie, zapowiadane przez PKP PLK na „dużej” linii obwodowej przy Połczyńskiej, Górczewskiej oraz „małej” linii obwodowej przy Obozowej mają szansę powstać dopiero po… 2023 r. – Nie chcemy ograniczać przepustowości linii dla pociągów dalekobieżnych, zwłaszcza w trakcie modernizacji linii średnicowej – mówi Bartosz Cholewiński z PKP PLK.
Jeszcze pod koniec roku – w ramach prac przygotowawczych, poprzedzających przebudowę linii średnicowej, zostanie ogłoszony przetarg na modernizację „małej” i „dużej” linii obwodowej. Prace ruszą w przyszłym roku i potrwają do 2018 r. Następnie trasy te będą wykorzystywane przez pociągi dalekobieżne, omijające linię średnicową. Kursować mają tędy też pociągi SKM w ramach dwóch nowych linii – z Piaseczna przez Warszawę Gdańską do Legionowa i Wieliszewa (z możliwością wydłużenia do Zegrza bądź Radzymina) oraz z Ożarowa Mazowieckiego przez Warszawę Gdańską do Warszawy Rembertowa.
Niestety, w ramach modernizacji na wspomnianych liniach powstanie tylko jeden nowy przystanek – przy Powązkowskiej, gdzie powstaną dwa perony jednokrawędziowe w standardzie aglomeracyjnym (z zadaszeniem na powierzchni 70-80%). Na razie bez przystanków pozostanie „duża” linia obwodowa. – Nie chcemy ograniczać przepustowości linii dla pociągów dalekobieżnych, zwłaszcza w trakcie modernizacji linii średnicowej. Dlatego przed 2023 r. nie planujemy realizacji przystanków przy ulicy Połczyńskiej oraz ulicy Górczewskiej – mówi Bartosz Cholewiński, kierownik kontraktu ze strony PKP PLK. Również przystanek przy Obozowej na „małej” linii obwodowej nie będzie realizowany przed 2023 r.
Więcej na portalu Transport-publiczny.pl