Burmistrz Grodziska Mazowieckiego przekazał informacje, że uda się maksymalnie skrócić czas zamknięcia torów na aglomeracyjnej linii kolejowej nr 447 z Warszawy Włochy do Grodziska Mazowieckiego. Poznaliśmy również kształt przyszłej komunikacji zastępczej, która obsłuży pasażerów tej jednej z najbardziej zatłoczonych linii w Polsce. Nie obejdzie się także bez utrudnień na linii dalekobieżnej.
Do Grzegorza Benedykcińskiego, burmistrza Grodziska Mazowieckiego wpłynęło od zaniepokojonego mieszkańca zapytanie w związku ze zbliżającym się rozpoczęciem prac na linii kolejowej nr 447 z Warszawy Włochy do Grodziska Mazowieckiego. Dopytuje się on włodarza, czy możliwe byłoby szybsze zmodernizowanie stacji w Pruszkowie, co pozwoliłoby w tym miejscu na postoje pociągów – tych regionalnych, jak i tych pospiesznych.
Mieszkańca zaniepokoiła jeszcze sprawa wahadła odbywającego się pomiędzy Grodziskiem Maz. a Warszawą w postaci pociągu, który jeździłby tylko raz w ciągu godziny. Wyraził on przy tym sceptyczną opinię, w której zaznaczył, że prace z pewnością potrwają znacznie dłużej, niż zakładany czas przez zarządcę infrastruktury.
Wariant, na który zgodzili się wszyscy
W odpowiedzi, burmistrz Grodziska Mazowieckiego zaznaczył, że harmonogram robót modernizacyjnych na linii nr 447, w tym wariantu zachowania ruchu po jednym torze lub przystanku w Pruszkowie, był przedmiotem niedawnych negocjacji, które zakończyły się przed kilkoma miesiącami. Udział w rozmowach brały wszystkie zainteresowane samorządy (gminne i powiatowe), wojewoda mazowiecki oraz władze PKP PLK.
– Wówczas inwestor wykazał, że tylko wersja z całkowitym wyłączeniem ruchu na linii nr 447 pozwoli na maksymalne skrócenie prac i ograniczenie uciążliwości dla pasażerów – podkreśla Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska Mazowieckiego.
Utrudnienia również na „jedynce”Przywołuje on wyjaśnienia kolejarzy, którzy podali, że układ rozjazdów oraz system łączności i sterowania ruchem nie pozwala na wyłączenie z ruchu tylko stacji Pruszków i wykonanie tam prac wyprzedzających pozostałe odcinki. Jak podaje, za każdym razem stacja Pruszków musi być wyłączana i włączana do ruchu razem z odcinkiem Warszawa Włochy – Pruszków lub Grodzisk – Pruszków.
– Ponadto od maja do września 2017 r. będą trwały prace adaptacyjne na linii nr 1, niezbędne dla prowadzenia przyszłych robót na linii nr 447 – wyjaśnia burmistrz. – Spowodują one zamknięcia ruchu na dwa miesiące kolejno po każdym z torów linii dalekobieżnej – dodaje. Podkreśla jednak, że samorządy zaakceptowały możliwość zamknięcia dla ruchu linii nr 447 pod warunkiem, że funkcjonowanie tej linii zostanie przywrócone w czwartym kwartale 2018 r.
Nie 15, a 12 miesięcyW odpowiedzi burmistrza Grodziska Mazowieckiego pojawia się także ważna informacja dotycząca czasu zamknięcia linii kolejowej. – Zgodnie z informacjami przekazanymi przez PKP PLK, wszyscy uczestniczący w przetargu oferenci zadeklarowali realizację prac w cyklu, który zapewni skrócenie zamknięcia ruchu do 12 miesięcy – podaje Benedykciński. – Taki też termin przewidziany jest w umowie między inwestorem a przyszłym wykonawcą – dodaje.
Całkowity czas trwania inwestycji, w ramach której zostanie wykonany m.in. nowy przystanek Parzniew oraz wiele obiektów inżynierskich będzie jednak dłuższy, lecz ruch pociągów zostanie przywrócony po roku.
Komunikacja w zastępstwieW odpowiedzi burmistrza możemy poznać również szczegóły dotyczące zapewnienia transportu dla mieszkańców tych gmin i miast, które zostaną praktycznie odcięte od kolei. Komunikację zastępczą zapewnią Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie oraz Koleje Mazowieckie.
– Mieszkańcy dzielnicy Ursus, Piastowa, Pruszkowa i Brwinowa będą obsługiwani autobusową komunikacją zastępczą – tak przez linie dedykowane każdemu z miast, jak również przez linię zbiorczą dla całej trasy z Warszawy Zachodniej do Grodziska Mazowieckiego – wyjaśnia Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska Mazowieckiego. Przy okazji rozważana jest także opcja
powstania buspasa łączącego Pruszków z Warszawą.
Grodzisk z koleją
Podstawowym środkiem komunikacji dla mieszkańców Grodziska i Milanówka będą pociągi Kolei Mazowieckich poruszające się na odcinku od Grodziska do Warszawy Zachodniej po torach linii nr 1. – Nie będzie to ruch wahadłowy raz na godzinę, lecz rozkładowe kursy pociągów ze Skierniewic, Żyrardowa i miejscowych z Grodziska Mazowieckiego – podkreśla burmistrz. – Oczywiście, nie będzie to częstotliwość ruchu taka jak obecnie, gdyż linia nr 1 musi zapewnić koegzystencję pociągów podmiejskich i dalekobieżnych, ale z pewnością nie będzie to jeden pociąg na godzinę – dodaje.
Aby zapewnić transport dla jak największej liczby mieszkańców, pociągi będą miały powiększone składy lub trasę obsługiwać będą piętrowe pociągi typu push-pull. Dodatkowo między Grodziskiem a Milanówkiem będzie uruchomiona linia autobusowa dowożąca mieszkańców Milanówka do pociągu.
Autobusowa linia zastępcza relacji Grodzisk Mazowiecki – Warszawa Zachodnia będzie uzupełniała transport kolejowy i zabezpieczała potrzeby podróżnych udających się do miejscowości pośrednich.