Ruchliwa linia podmiejska z Warszawy do Grodziska Mazowieckiego nie zostanie otwarta we wrześniu. Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy", wykonawca wystąpił do PLK o przedłużenie zamknięć do 20 października.
W niedzielę 3 września 2017 roku PKP PLK dwutorowo zamknęła linię 447 z Grodziska do Warszawy. Najbardziej intensywne prace nad modernizacją linii miały zostać przeprowadzone w czasie roku - od 1 września 2018 roku linia miała zostać otwarta. Wykonawca modernizacji linii 447
zaproponował nawet PKP PLK skrócenie czasu zamknięcia torowego - bez dodatkowych opłat. Eksperci również wskazywali, że zamknięcie torowe przy maksymalnym tempie prac
mogło trwać krócej. Jednak roboty
od początku nie były prowadzone całodobowo.
W miarę upływu czasu coraz więcej wątpliwości budziło zaawansowanie modernizacji, choć PKP PLK
utrzymywała że tempo prac jest dobre. Najwięcej obaw wzbudziła m. in. kwestia
długotrwałych utrudnień na stacji Włochy oraz wstrzymania prac w Pruszkowie.
PLK nie zatwierdziła jeszcze przedłużenia zamknięcia
Według informacji RK, wykonawca linii 447 wystąpił o przedłużenie czasu uzyskania przejezdności linii do 20 października. Potwierdziła to PKP PLK. – Wykonawca (Intercor) wystąpił o przedłużenie zamknięć torowych. Sytuację tę i prace na linii omówiono na spotkaniu przedstawiciela Zarządu PLK oraz Zarządu firmy Intercor. Wyznaczono ważne punkty do planowej realizacji projektu – potwierdza Karol Jakubowski z PKP PLK.
Jak informuje, obecnie kluczowe są intensywne prace związane z przebudową obiektów inżynieryjnych oraz odbudową układu torowego na odcinku od stacji Grodzisk do stacji Pruszków. – Na podstawie postępu i zaawansowania tych prac, w połowie lipca, określony będzie czas uzyskania przejezdności linii Warszawa – Grodzisk - zgodnie z planem we wrześniu, lub będzie konieczne przesunięcie tego terminu – stwierdza.
Nierozpoznane kolizje
Zapytaliśmy PLK czemu, skoro opóźnienie w pracach wynosi co najmniej 1,5 miesiąca, to czemu w dalszym ciągu w weekendy czy wcześnie rano nie są prowadzone żadne prace na linii? – Wykonawca został zobowiązany do intensyfikacji prac, również w czasie weekendów. Ze względu na kluczowy charakter inwestycji, PLK prowadzi stały monitoring prac – również w weekendy – odpowiada Jakubowski i wylicza, że w ostatni weekend ekipy wykonawcy pracowały na odcinkach: między kładką a podziemnym przejściem dla pieszych znajdującym się przed p.o. Warszawa Ursus, na odcinku miedzy wiaduktem znajdującym się za p.o. Piastów oraz kładką dla pieszych przed stacją Pruszków, a także na odcinku od stacji Pruszków do tunelu podziemnego znajdującego się na styku ulicy Gomulińskiego w Pruszkowie oraz ulicy Działkowej w Parzniewie. – Kontynuowane były także prace związane z budową przejść podziemnych w Piastowie, Pruszkowie i Parzniewie – wylicza.
Jak przypomina przedstawiciel PKP PLK, zgodnie z zawartą umową zakończenie prac na linii kolejowej 447 przewidziano w pierwszym kwartale 2019 roku, a podczas modernizacji wykonawca natrafił na niezidentyfikowane wcześniej kolizje. – To zwiększyło zakres robót – zauważa Karol Jakubowski.
Przypomnijmy, że w Warszawie
opóźniona jest również modernizacja linii obwodowej.
W odpowiedzi na nasz tekst profil Kolejowa Linia Łódzka opublikował aktualny (z godz. 15:45 , 15 czerwca) film z zaangażowania wykonawcy: