Wspólny Bilet ma ruszyć w grudniu 2018. Będzie oparty o Kurs 90

– Mamy deklarację współpracy w ramach Pakietu Podróżnika ze strony Łódzkiej Kolej Aglomeracyjnej, przy projekcie chcą też współpracować Koleje Wielkopolskie – poinformował na początku sesji prezes PKP SA Krzysztof Mamiński. – Bardzo nas to cieszy i zapraszamy do współpracy wszystkich z państwa – powiedział szef PKP SA do przedstawicieli KM, KŚ, KD, Arrivy i SKM Warszawa.

Jak poinformował Bartłomiej Buczek, członek zarządu PKP SKM Trójmiasto sprawujący pieczę nad projektem Wspólny Bilet, do 25 października sprzedano 22500 Pakietów Podróżnika. Średnio w ciągu doby kupuje się natomiast 524 takie bilety. Wprowadzenie biletu trzech przewoźników na jednym blankiecie ma przygotować Grupę PKP, a więc także PKP Informatykę, do wprowadzeniu Wspólnego Biletu, w którym degresywna taryfa, wzorowana na starej taryfie PKP, będzie gwarantować niską cenę biletu przy przesiadce.

Start Wspólnego Biletu w grudniu 2018

– Prace chcemy zakończyć do grudnia 2018 i w rozkładzie jazdy 2018/2019 już Wspólny Bilet uruchomić. Do marca 2018 będziemy konsultowali z przewoźnikami taryfy przejazdowe. Podstawą systemu ma być istniejący już system Kurs 90. Jego wybór to kompromis między możliwościami technicznymi, czasem i posiadanymi zasobami ludzkimi, a chcemy, by wdrożenie miało miejsce jak najszybciej – powiedział Buczek.

Nie będzie jednak tak, że znikną stosowane u przewoźników taryfy specjalne. – Taryfy takie jak SuperPromo, Bilety Taniomiastowe itd. także będą uwzględnianie, gdy pomoże to pasażerowi skorzystać z tańszego przejazdu – dodał członek zarządu trójmiejskiej SKM. Podstawą do rozliczeń między przewoźnikami ma być sczytywanie kodów z biletów w pojeździe, a w wypadku kolei aglomeracyjnych i miejskich dodatkowo badania marketingowe.

Stary system podstawą sprzedaży

Na spotkaniu padły pytania, czy ustanawianie starego systemu PKP Informatyka jako bazy, jest zasadne. Ponadto, zdaniem posła Żmijana, stawia to państwową spółkę w roli dostawcy usługi – monopolisty. Głos w dyskusji zabrał też Wojciech Dinges, prezes Kolei Śląskich, który ma doświadczenia z systemem sprzedaży biletów stworzonym przez PKP Informatykę.

– I my, i PKP Intercity korzystamy z podobnego systemu sprzedaży biletów, autorstwa PKP informatyka. I od wielu miesięcy próby integracji obu systemów nie udaje się wykonać, występują problemy z wzajemnymi biletami – powiedział Dinges.

– Założony koszt prac to 1,5 mln złotych. Uważam, że powinniśmy wykorzystać to, co już mamy w postaci systemu Kurs 90. W innym przypadku musimy zorganizować przetarg i sporo za wszystko zapłacić, co znowu odwlecze moment wprowadzenia Wspólnego Biletu – mówił prezes PKP SA Krzysztof Mamiński. – Oczywiście, zastanawiamy się, czy być może będzie potrzeba zamówienia nowego systemu na kolejne dziesięciolecia. Wtedy będzie przestrzeń na konkurs, przetarg. Dziś tej potrzeby nie ma, bo mamy pewne możliwości rozszerzenia systemu Kurs 90 – dodał

Możliwości prawne w ostateczności

Co stanie się, jeśli nie wszystkie samorządowe spółki będą chciały wejść do Wspólnego Biletu? – Wierzę, że takiej sytuacji nie będzie. Liczymy, że spółki będą chciały współpracować w kreowaniu taryf i porozumieją się. Sięgnięcie po prawne możliwości są możliwe, ale liczymy na rozwiązanie konsyliacyjne – powiedział Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i budownictwa.