Wiemy, gdzie wyjadą Feniksy Przewozów Regionalnych

Martyn Janduła, „Rynek Kolejowy”: Na jakiej zasadzie dwa Feniksy 57 trafią do Przewozów Regionalnych?

Krzysztof Zgorzelski, prezes zarządu PolRegio: Dwa Feniksy otrzymujemy w użytkowanie, a tak naprawdę do eksploatacji próbnej. Uczestniczą w tym trzy strony. Właściciel, czyli Polski Tabor Szynowy, sprawdza czy wykonawca należycie dokonał modernizacji zgodnie z zapotrzebowaniem, a my sprawdzamy – z punktu widzenia pasażera i operatora – czy wszystko poprawnie wykonano. Mamy do czynienia z trójporozumieniem, z którego każdy czerpie korzyści.

Kiedy składy pojawią się w ruchu i gdzie je będzie można spotkać?

Planujemy, że pojazdy trafią na linię kolejową już w lipcu. Jaką? Chcemy wyjść naprzeciw oczekiwaniom podróżnych i zaoferować nowy tabor na trasie Poznań – Leszno. Linia 271 jest trochę zaniedbana, dlatego chcemy pasażerom z tej relacji poprawić komfort i jakość świadczonych usług.

Do kiedy będą testowane składy?

Do grudnia 2017 roku.

Czy planowane jest ewentualne rozszerzenie eksploatacji Feniksów?

Jako przewoźnik kolejowy jesteśmy zobligowani do stosowania prawa zamówień publicznych. Zamierzamy zwrócić się do naszych udziałowców z propozycją rozpisania przetargu na tabor. Tabor to są duże koszty, nakłady ze strony spółki, a zgodnie z porządkiem korporacyjnym, musimy uzyskać na to zgodę naszych organów.

Jak rozumiem, Przewozy Regionalne, po próbnej eksploatacji Feniksów, byłyby zainteresowane kupnem bądź wydzierżawieniem składów?

Jesteśmy bardzo zainteresowani sięganiem po każdy nowoczesny – nowy czy modernizowany – tabor, aby poprawić jakość świadczonych przez nas usług dla pasażerów.

Strategia Morawieckiego mówi o kupnie nowych pociągów. Jak wpisuje się w to Feniks 57, który jest przecież jednostką modernizowaną?

Średnia wieku naszego taboru to 38 lat. W przypadku Feniksa jest to praktycznie nowy tabor. Wyposażenie w środku jest nowe, tak samo jak klimatyzacja i inne komponenty. Dla pasażera komfort podróży między tym składem, a nowo wyprodukowanym jest praktycznie ten sam. To jest tylko kwestia zderzenia się z pracami P5, czyli przeglądem ciężkim po kilkunastu latach, przez co włącza się rachunek ekonomiczny. Z punktu widzenia pasażera, komfort, w stosunku do tego czym niestety jeszcze jeździmy, starymi EN57, jest znaczący i tą znaczącą jakością chcemy się wpisywać w oczekiwania pasażerów.

Jakie kolejne plany współpracy z FPS planują Przewozy Regionalne?

W przeciągu kilkunastu dni o wszystkim poinformujemy.

Rozumiem, że ma to związek z programem Luxtorpeda 2.0. Jaki udział chce mieć w tym programie przewoźnik?

Chcemy być aktywnym uczestnikiem programu i stąd też uczestniczenie w tym projekcie Feniks, aby budować kompetencje kwalifikacji naszych pracowników, aby patrzyli na to, co jest dostępne na rynku i mogli artykułować oczekiwania, nas jako przewoźnika, w stosunku do producentów i projektantów.

Pięć Linków dojechało już do Przewozów Regionalnych, które zakończyły kontrakt. Czego należy się spodziewać w najbliższym czasie pod względem przetargów?

Plan restrukturyzacji zakłada modernizację od 53 do 60 jednostek. Aktualnie mamy już odebranych 5 Linków. Trzy jeżdżą już w Pomorskiem, jeden w Warmińsko-Mazurskiem i jeden w Łódzkiem. W ramach planu restrukturyzacji zawarliśmy także umowę na modernizację przez Mińsk Mazowiecki 36 sztuk EN57. W przyszłym miesiącu zaczniemy odbierać pierwsze składy. Zakończenie kontraktu planujemy do końca tego roku. Mamy również zamówione 4 dwuczłonowe Elfy II z Pesy i 3 Impulsy z Newagu. Nie ma jeszcze podpisanej umowy, ale rozstrzygnęliśmy przetarg na modernizację pięciu ED72, z opcją rozszerzającą do 12.