Rozkład jazdy pociągów jest dobrze dopasowany do lokalnych uwarunkowań – przekonuje gmina Wielbark. Jej władze wnioskowały o uruchomienie połączeń w weekendy, by ułatwić dojazd studentom zaocznym. Pociągi mogą jednak ponownie zniknąć z rozkładu już za miesiąc – ostatnie kursy póki co zaplanowano... w Wigilię.
Pytania o sens
październikowego wznowienia przewozów na odcinku Szczytno – Wielbark mnożą się wraz z kolejnymi informacjami o przyszłości tej lokalnej trasy. Jak
informował nas na początku tygodnia Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego, władze regionu nie wiedzą jeszcze, czy połączenie będzie obsługiwane w przyszłym roku. Wariant likwidacji dopiero co wznowionych kursów wydaje się coraz bardziej realny.
Dzień studenta musi skończyć się już o 13:00 We wchodzącym w życie w pierwszej połowie grudnia rocznym rozkładzie jazdy opublikowanym na stronie internetowej PKP PLK, co prawda uwzględniono kursy z Olsztyna do Wielbarka, ale mają być one realizowane tylko do 24 grudnia. Wiele wskazuje więc na to, że obecna reaktywacja będzie jedynie niespełna dwumiesięcznym epizodem. Choć warmińsko-mazurski samorząd wskazuje, że wciąż nie zakończyły się rozmowy z Przewozami Regionalnymi dotyczące kształtu przyszłorocznej oferty, wstępny plan połączeń na innych trasach regionalnych został już opublikowany przez zarządcę infrastruktury.
Tymczasem, jak wskazują lokalne władze Wielbarka, zaproponowany przez UMWW-M format obsługi trasy jest adekwatny do potrzeb. Przypomnijmy, że pociągi kursują tylko w dni wolne od pracy, zapewniając dojazd do Olsztyna Głównego na 7:50 i 16:42 oraz powrót o 5:13 i 13:32. – Połączenie funkcjonuje w soboty i niedziele, umożliwiając licznie uczącej się młodzieży dojazd do Uniwersytetu [Warmińsko-Mazurskiego] na zajęcia niestacjonarne – argumentuje Tomasz Chodyna, inspektor w Urzędzie Gminy Wielbark.
W dzień powszedni można pojechać busem lub... samochodemZgodnie z przesłanymi przez niego informacjami, wójt gminy Wielbark wnioskował o uruchomienie tych połączeń właśnie w IV kwartale tego roku. Jak podkreśla przedstawiciel UG, w dni robocze nie ma zapotrzebowania na kursy finansowanych przez województwo pociągów. – Format obsługi linii, w którym pociągi są uruchamiane jedynie w dni wolne, jest wystarczający. Potrzeby komunikacyjne mieszkańców gminy w dni robocze są zapewniane innymi środkami transportu: autobusami, busami i samochodami prywatnymi – stwierdza Tomasz Chodyna.
Linia nr 35 na swoim północnym odcinku została wyremontowana przed czterema laty. Pociągi miały pierwotnie dowozić pracowników do jednego z największych pracodawców regionu, fabryki koncernu Ikea w Wielbarku. Od początku rozkład jazdy nie był jednak dostosowany do zmianowego rytmu producenta mebli. Obecny grafik połączeń również nie uwzględnia potrzeb dojeżdżających do Wielbarka.