Rozkręcają się prace przy przebudowie linii obwodowej w Warszawie. Władze stolicy mają jednak liczne zastrzeżenia co do przygotowań i przebiegu uzgodnień w sprawie rozbiórki wiaduktów nad kluczowymi ulicami łączącymi Bemowo, Wolę i Śródmieście. „Mimo licznych monitów do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy szczegółowego harmonogramu prac przy budowie poszczególnych obiektów mostowych. Kategorycznie nie dopuszczamy sugerowanego przez wykonawcę zamknięcia ul. Obozowej na okres czterech miesięcy” – pisze Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy, w liście do prezesa PKP PLK. Miasto grozi nierozpatrzeniem projektów organizacji ruchu, co grozi wstrzymaniem kluczowych prac.
W lutym PKP PLK
podpisały umowę z wykonawcą remontu tzw. małej linii obwodowej w Warszawie na odcinku Warszawa Zachodnia (peron 8) – Warszawa Gdańska. Wartość kontraktu, zawartego z konsorcjum firm Budimex, Strabag i ZUE, opiewa na kwotę blisko 200 mln zł brutto. Zasadnicze prace mają potrwać do marca 2019 r. To kluczowa inwestycja przed remontem linii średnicowej – tędy mają bowiem jeździć pociągi dalekobieżne omijające Warszawę Centralną.
Inwestycja jest też sporym wyzwaniem dla miasta. PKP PLK planuje rozbiórkę wiaduktów nad kluczowymi ulicami, łączącymi Śródmieście, Wolę i Bemowo. Już teraz przejazd jest utrudniony w związku z budową odcinka zachodniego II linii metra. Prace, planowane na kolei, wymagają więc ścisłych uzgodnień i koordynacji z planami miasta.
Na razie jednak uzgodnienia nie przebiegają wcale gładko. Rynek Kolejowy dotarł do listu, jaki Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy, wystosowała do Ireneusza Merchela, prezesa zarządu PKP PLK, w którym dzieli się licznymi uwagami i zastrzeżeniami do przygotowania inwestycji. „Wyrażam głębokie zaniepokojenie postępem prac oraz wypełnianiem zobowiązań zawartych w dokumentach kontraktowych i uzgodnień podejmowanych podczas licznych, trwających od wielu miesięcy spotkań koordynacyjnych” – pisze Renata Kaznowska.
Miasto stawia warunkiJak podkreśla wiceprezydent, roboty przy przebudowie wiaduktów nad Kasprzaka, Wolską i Obozową spowodują wprowadzenie dużych ograniczeń w ruchu, co w połączeniu z budową metra może skutkować paraliżem komunikacyjnym. Dlatego też miasto stawia szereg warunków brzegowych. Po pierwsze, prace przy wiadukcie nad ulicą Kasprzaka mają być prowadzone przy utrzymaniu przejezdności dwoma pasami ruchu na jezdni południowej i trzema pasami ruchu na jezdni północnej. Jednocześnie równolegle nie mogą być wprowadzane żadne zmiany, które skutkowałyby zwężeniem przekroju równoległej ulicy Wolskiej.
Bez większych problemów prace mogą być prowadzone przy wiadukcie nad Górczewską. Ruch na tej ulicy i tak pozostaje wstrzymany w związku z budową stacji metra Młynów na odcinku zachodnim II linii metra. To jednak ma konsekwencje dla ulicy Obozowej, która w tej chwili przenosi główny ciężar obsługi osiedla Koło i stanowi ważny ciąg komunikacyjny łączący centrum z Bemowem. „Kategorycznie nie dopuszczamy sugerowanego przez wykonawcę zamknięcia ul. Obozowej na okres 4 miesięcy” – podkreśla Renata Kaznowska. Maksymalny czas, na jaki miasto chce się zgodzić, to cztery tygodnie w okresie wakacji.
Braki w dokumentacjiPonadto na ostatnim spotkaniu w Biurze Koordynacji Inwestycji i Remontów w Pasie Drogowym, wykonawca prac kolejowych poinformował o braku kompletu uzgodnień branżowych na usunięcie kolizji w związku z przebudowywanymi wiaduktami. „Taki stan rzeczy powoduje poważne ryzyko wydłużenia terminów wprowadzanych ograniczeń w ruchu. Również, mimo licznych monitów, do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy szczegółowego harmonogramu prac przy budowie poszczególnych obiektów mostowych, co uniemożliwia jednoznaczną ocenę skali wprowadzanych ograniczeń w ruchu oraz ich czasookresu” – podkreśla Renata Kaznowska.
Samorząd ma też zastrzeżenia do braku przyjętych technologii oraz przekazywania do różnych podmiotów „nieuprawnionych informacji o planowanych wdrożeniach organizacji ruchu pomimo braku zatwierdzonych projektów”.
Groźba wstrzymania uzgodnieńWarszawa wnosi o pilne uzupełnienie braków. „Projekty organizacji ruchu będą rozpatrywane wyłącznie w sytuacji posiadania pewności co do tego, że kompensata utrudnień komunikacyjnych wynikających z kolejnych projektów nie spowoduje paraliżu komunikacyjnego tej części miasta” – podkreśla Renata Kaznowska.
Brak uzgodnień organizacji ruchu w zasadzie oznacza brak możliwości prowadzenia prac przy wiaduktach. Miasto podkreśla, że nie jest przeciwko inwestycjom kolejowym, zwłaszcza wobec rosnącej roli tego środka transportu w przewozach miejskich i aglomeracyjnych – tym bardziej, że w przyszłości z linii obwodowej ma korzystać nowa linia SKM, łącząca Piaseczno i Legionowo. – Bardzo nam zależy na inwestycji kolejowej, ale trzeba przygotować ją tak, żeby dało się żyć – podkreśla pytany o komentarz Bartosz Milczarczyk, rzecznik miasta. Ratusz deklaruje też pełną współpracę – pod warunkiem uzgodnienia uwag.