Znów testowano cierpliwość pasażerów na dworcu Poznań Główny. Krótko po godzinie 8:00 przez megafony poinformowano ich o wstrzymaniu ruchu wszystkich pociągów.
Z zapowiedzi wynikało, że ruch został wstrzymany na 60 minut. Ekipy techniczne PKP PLK zareagowały jednak błyskawicznie i bardzo szybko zabrały się do naprawy urządzeń. O godzinie 9 dowiedzieliśmy się od Zbigniewa Wolnego z biura prasowego PKP PLK, że sytuacja wraca do normy.
– Przerwa w ruchu nie trwała 60 minut, tylko około 30. W tej chwili większość pociągów kursuje już normalnie, część odprawiana jest z niewielkim opóźnieniem wynikającym z kłopotów sprzed kilkudziesięciu minut – powiedział Zbigniew Wolny.
Liczba awarii systemu sterowania ruchem na węźle poznańskim jest w ostatnim półroczu olbrzymia. Bardzo duże problemy z ruchem pociągów miały m.in.
miejsce 18 maja. Awaria srk spowodowała też gigantyczne problemy
13 grudnia 2017, tuż po wprowadzeniu nowego rozkładu jazdy 2016/2017. Zdarzały się też liczne krótkotrwałe problemy, podobne do dzisiejszych.