Wciąż waży się los pierwszej prywatnej konkurencji na torach dla PKP Intercity. Chcący uruchomić pociągi do Czech Leo Express dopełnia urzędowe formalności.
O sprawie nowego połączenia kolejowego prywatnego czeskiego przewoźnika do Warszawy pisaliśmy przed tygodniem. Leo Express od nowego rozkładu jazdy 2016/2017 zakłada uruchomienie pociągu Praga – Warszawa. PKP PLK twierdzą jednak, że nie otrzymały wniosków o uruchomienie takiego połączenia. Przewoźnik zapewnia, że je złożył. Piszemy o tym
tutaj.
Pociąg miałby odjeżdżać z głównego dworca w Pradze o 15:13, dotrzeć przez Pardubice i Ostrawę do Bogumina o 18:43 i po czterominutowym postoju wyruszyć w dalszą drogę do Warszawy. Nie sprecyzowano natomiast godziny przyjazdu do polskiej stolicy. Projekt zakłada także kurs powrotny realizowany w godzinach nocnych.
– Leo Express złożył wszystkie prawnie wymagane wnioski do PKP PLK. Obecnie trwa postępowanie dotyczące wydania decyzji w sprawie przyznania otwartego dostępu, które prowadzone jest przez Urząd Transportu Kolejowego. W momencie wydania opinii, nastąpi dalsza część procesu decyzyjnego, za który odpowiada PKP PLK – mówił nam Peter Jančovič z Leo Express.
O wniosek czeskiego przewoźnika zapytaliśmy zatem UTK. Wniosek spółki Leo Express o przyznanie dostępu do infrastruktury kolejowej wpłynął do Urzędu Transportu Kolejowego. Jednak zawiera braki, które muszą być przez Leo Express uzupełnione – odpowiedział "RK" Sławomir Sadowski z Urzędu Transportu Kolejowego.
– Dopiero po uzupełnieniu braków prezes UTK będzie mógł podjąć czynności w celu rozpoczęcia procedury" wydania decyzji w sprawie przyznania dostępu do infrastruktury kolejowej na potrzeby proponowanych przez Leo Express nowych międzynarodowych przewozów pasażerskich na trasie Praga – Warszawa i z powrotem – dodaje Sadowski.
Leo Express dostał informację o brakach we wniosku. – W związku z tym, że nawet dla UTK wnioski o otwarty dostęp są nowością, razem ustalamy najbardziej właściwą formę całej potrzebnej dokumentacji do wniosku w przypadku przewoźnika takiego jak my i trasy, o którą się ubiegamy – mówi "Rynkowi Kolejowemu" Peter Jančovič. O postępach tej sprawy będziemy informować.