Udany sezon 2016 na Żuławskiej Kolei Dojazdowej odsłonił jednocześnie po raz kolejny problemy, z jakimi boryka się nie tylko sama ŻKD, ale większość kolei wąskotorowych w Polsce. O szczegółach piszą zarządzający koleją wolontariusze z PTMKŻ – Filip Bebenow i Przemysław Strzyżewski. W dniu dzisiejszym publikujemy artykuł na temat mijającego roku na żuławskiej wąskotorówce – jutro natomiast druga część, podejmująca szerzej problematykę kolei wąskotorowych w Polsce.
Operatorem ŻKD jest Pomorskie Towarzystwo Miłośników Kolei Żelaznych. PTMKŻ od lat swoją działalność koncentruje na Żuławach, obsługując w roli przewoźnika kolejowego linie wąskotorowe położone na terenie Żuław. Towarzystwo zarządza infrastrukturą kolejową o łącznej długości ok. 36 km torów (w tym szlakowych, stacyjnych i bocznych). Podstawowym segmentem działalności kolei wąskotorowej na Żuławach są od ponad 10 lat przewozy pasażerskie, realizowane na liniach Prawy Brzeg Wisły – Stegna Gdańska – Sztutowo oraz Nowy Dwór Gdański – Stegna Gdańska.
Co warto podkreślić, przewozy ŻKD mają charakter użyteczności publicznej: rozkład jazdy jest ustalany z organizatorem przewozów (którym jest Powiat Nowodworski), a z punktu widzenia polskiego prawa – linie ŻKD funkcjonują praktycznie na takiej samej zasadzie jak każda inna sieć komunikacyjna w publicznym transporcie zbiorowym. Linie kolejowe obsługiwane przez ŻKD znalazły się w projekcie Planu zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla Powiatów Elbląskiego, Braniewskiego i Nowodworskiego (w tym tygodniu skończyły się konsultacje społeczne dokumentu), jako element sieci komunikacyjnej Powiatu Nowodworskiego.
1/3 pasażerów więcej niż przed rokiemW ciągu 2016 roku kolej rozkładowo kursowała przez 80 dni: w czasie długiego weekendu majowego, w weekend Bożego Ciała, w okresie letnich wakacji oraz w czasie uroczystości Wszystkich Świętych. W tym czasie przewieziono prawie 65 tysięcy podróżnych, co stanowi wzrost do poprzedniego roku o ponad 33 proc. To kolejny rok z rzędu, gdzie ŻKD zanotowała zwiększenie liczby podróżnych (w porównaniu np. z 2013 rokiem, kiedy to przewieziono 38 tys. pasażerów, ŻKD odnotowała 70-procentowy wzrost liczny podróżnych). Tak wysoki wynik to efekt gorącego lata i niepokojów politycznych w ciepłych krajach (co powodowało, że turyści chętniej wybierali wypoczynek nad Bałtykiem), ale przede wszystkim dzięki spójnej ofercie przewozowej i odpowiedniej strategii marketingowej.
Wydawać mogłoby się, że zarówno rozkład jazdy na kolei turystycznej, jak i taryfa nie są sprawami kluczowymi, bo plażowicze „i tak pojadą”. Jednak aby dotrzeć do jak największej grupy podróżnych, trzeba rozkład ułożyć ze szczególną starannością. Tak jest w przypadku ŻKD. Już w styczniu 2016 r. opracowano, a następnie uzgodniono z władzami powiatu cykliczny, równoodstępowy rozkład jazdy (równe godziny odjazdów przez cały dzień ze wszystkich przystanków). Dodatkowo, uwzględniając konieczność większego wykorzystania turystycznego odcinka Stegna – Nowy Dwór, w weekendy zwiększono pracę przewozową wprowadzając do obiegu nowe pociągi, łączące Nowy Dwór Gdański z Jantarem przez Stegnę Gdańską.
Kolejnym krokiem było odświeżenie oferty handlowej. Podróżni zyskali szereg udogodnień, m.in. wprowadzono bilety miesięczne, całodzienne i weekendowe. Obniżono cenę biletu jednorazowego na rower. We współpracy z firmą Teroplan (właścicielem portalu e-podróżnik) udało się uruchomić, po raz pierwszy w Polsce na kolejach wąskotorowych, sprzedaż biletów przez Internet. Dzięki temu, Pomorskie Towarzystwo Miłośników Kolei Żelaznych pozostaje liderem innowacyjnych rozwiązań sprzedażowych na kolejach wąskotorowych. Zgodnie z oczekiwaniami klientów, rozwinięto również ofertę pamiątek kolejowych. Wśród tegorocznych gadżetów poza tradycyjnym kubkiem, koszulką z pojazdami ŻKD pojawił się także kalendarz ścienny na 2017 rok oraz pendrive w kształcie lokomotywy spalinowej Lxd2.
W lipcu przewieziono aż 29 572 osoby, co stanowi dotychczasowy rekord miesięcznej frekwencji. Przez 14 dni lipca zanotowano frekwencję ponad 1000 osób jednego dnia (maksymalnie 1656 osób). W pozostałe dni obłożenie wahało się od 312 do 1458 osób w ciągu jednego dnia. Trend, jaki utrzymywał się na ŻKD do tej pory, wskazywał także na dość duże dysproporcje między przewozami lipcowymi i sierpniowymi. Jednak w ostatnim sezonie, w sierpniu przewieziono łącznie 28 576 osób, czyli wynik pozostał prawie niezmienny względem lipca. Na wynik wpłynęło aż 15 dni z frekwencją przekraczającą 1000 osób (maksymalnie 1542 osoby). Wskazuje to dobitnie na przedłużanie się szczytu sezonu turystycznego również na drugą połowę sierpnia.
Niezmiennie najpopularniejszymi punktami handlowymi na sieci ŻKD są stacja węzłowa Stegna Gdańska oraz przystanek Jantar Port (położony najbliżej plaży). Przebieg linii na Mierzei Wiślanej odróżnia się od pozostałych kolei wąskotorowych bardzo dużą gęstością przystanków (przeciętna odległość pomiędzy przystankami na trasie Prawy Brzeg Wisły – Stegna – Sztutowo wynosi ok. 1,5 km). Biorąc pod uwagę miejscowości, z których wyjechało najwięcej pasażerów pierwsze miejsce zajmuje Jantar – najdynamiczniej rozwijający się kurort w tym obszarze. Na stacji Jantar oraz przystankach Jantar Port, i Jantar Młyn wsiadło do pociągów ŻKD łącznie aż 30,6% wszystkich podróżnych.
Wąskotorówka antidotum na korkiZ połączeń na linii Nowy Dwór Gdański – Stegna skorzystało w sezonie 2016 w sumie 6 368 osób. Podróż przez najpiękniejszą linię kolejową Żuław, połączona z przejazdem przez jedyny czynny w Europie wąskotorowy, obsługiwany ręcznie most obrotowy z 1906 r., była możliwa zarówno dla mieszkańców Nowego Dworu oraz osób, które przyjechały samochodami i chciały uniknąć korków na drodze wojewódzkiej 502 (Nowy Dwór Gd. – Stegna) prowadzącej nad morze, jak również dla turystów wypoczywających na Mierzei Wiślanej. Z myślą zwłaszcza o tych ostatnich uruchomiono wspomniane wcześniej weekendowe pociągi relacji Jantar – Stegna – Nowy Dwór Gdański, tak by możliwe było zwiedzanie zabytków stolicy Żuław oraz skorzystanie z lokalnych specjałów tutejszych restauracji. Oferta ta z każdym kolejnym weekendem cieszyła się większym zainteresowaniem, będzie więc w takiej lub nieznacznie zmodyfikowanej formie kontynuowana w kolejnych latach działalności ŻKD.
Co ciekawe – oprócz przewozów turystów, ŻKD zaczyna, jak przed laty, służyć również mieszkańcom Nowego Dworu Gdańskiego jako środek transportu do Stegny celem dojazdu do pracy. W ciągu dwóch miesięcy wakacji sprzedano 6 biletów miesięcznych na relację pomiędzy tymi miejscowościami. Nie jest to naturalnie dużo, jednak z obserwacji poczynionych przez obsługę pociągów jednoznacznie wynika, że znacznie więcej mieszkańców Żuław dojeżdżających ŻKD do pracy w kurortach, kupuje jednak bilety jednorazowe. PTMKŻ planuje modyfikację oferty przewozowej w 2017 r. w taki sposób, by jeszcze bardziej wyjść naprzeciw tej grupie pasażerów.
Bardzo dokładne statystyki przewozów są prowadzone dzięki obsłudze pasażerów wyłącznie z wykorzystaniem kanałów sprzedaży (drużyny konduktorskie wyposażone są w terminale mobilne, ponadto sprzedaż biletów odbywa się przez Internet oraz aplikację na telefon komórkowy), które znane są z kolei normalnotorowych. Ułatwiają one nie tylko rozliczanie drużyn konduktorskich, ale dają ogromne możliwości w zakresie analizy danych przewozowych i pozwalają dostosowywać ofertę do rzeczywistych potrzeb. Warto zauważyć, że statystyki nie są prowadzone w oparciu o badania ankietowe ani o symulacje, lecz pochodzą ze stuprocentowej próby danych, pobranych bezpośrednio z raportów sprzedażowych.
Należy nadmienić, że w 2016 roku PTMKŻ otrzymał dwie prestiżowe nagrody za swoją działalność związaną z zarządzeniem Żuławską Koleją Dojazdową. Pierwszą była nagroda „Rynku Kolejowego” przyznana w listopadzie
podczas VI Kongresu Kolejowego w Gdańsku. Dzięki zaangażowaniu wielu sympatyków żuławskiej wąskotorówki, wygrywając konkurs SMS-owy organizowany przez Pomorską Regionalną Organizację Turystyczną, Żuławska Kolej Dojazdowa zyskała tytuł „Najlepszego produktu turystycznego województwa pomorskiego 2016”.
Problemem – brak finansowego wsparciaPrzyrost liczby podróżnych to nie tylko ogromny sukces, ale także poważne wyzwanie. Stały (od 12 do 33% rok do roku) wzrost pracy przewozowej od 2013 roku to oznaka rosnącego zainteresowania tego typu formami wypoczynku. Nie można się jednak dawać ponieść emocjom i zapominać o realiach, w jakich ŻKD funkcjonuje. Linia kolejowa taka jak Żuławska Kolej Dojazdowa stanowi integralną część lokalnego i regionalnego produktu turystycznego. Gdyby przestała kursować, odczuliby to mieszkańcy i biznes. Gdyby nagle spadła popularność regionu Zatoki Gdańskiej i Zalewu – odczułaby to boleśnie także kolej. Wreszcie: światowe zawirowania (m.in. zagrożenie terroryzmem, co nie skłania do podróży do popularnych zagranicznych kurortów), a nawet zmienna pogoda w naturalny sposób weryfikują przychody PTMKŻ jako przewoźnika kolejowego. Zwłaszcza w sytuacji braku systemowego wsparcia tego typu podmiotów.
O tym ostatnim problemie (i nie tylko) – więcej w kolejnym artykule Filipa Bebenowa i Przemysława Strzyżewskiego, który opublikujemy jutro. Warto przypomnieć, że Filip Bebenow jest współtwórcą (autorem rozdziału dotyczącego turystyki kolejowej) „Białej Księgi – kolejowe przewozy pasażerskie 2016”, która ukazała się nie tak dawno z inicjatywy Forum Kolejowego Railway Business Forum. Zapraszamy do zapoznania się z publikacją – dostępna jest
tutaj.