Zabezpieczenie odpowiednim ubezpieczeniem nowych inwestycji taborowych i infrastrukturalnych, a także bieżąca działalność przewoźników jest niezwykle istotna, co potwierdzają doświadczenia operatorów w transporcie publicznym.
O tym, jak istotny jest wybór właściwej firmy ubezpieczeniowej oraz identyfikacja możliwych ryzyk związanych z działalnością przed podpisaniem umowy asekuracyjnej, od czasu do czasu dowiadują się przewoźnicy, w związku z wypadkami kolejowymi. Najwięksi z nich, jak PKP Intercity czy Przewozy Regionalne mają do czynienia z setkami spraw odszkodowawczych.
Problem może pojawić się raz na 50 latCzęsto problem pojawia się dosłownie jak piorun z jasnego nieba, czego na własnej skórze w tym roku doświadczyła po wielkiej lipcowej ulewie Pomorska Kolej Metropolitalna – zarządca infrastruktury. Służby ubezpieczyciela wraz z rzeczoznawcami, które oglądały zniszczone nasypy i wykopy, były pierwszymi, które kompleksowo zajęły się problemem. Od ich werdyktu zależała przyszłość PKM, która, na szczęście, kursuje już bez większych problemów.
Kluczowymi obszarami dla zapewnienia powodzenia inwestycji są obszar techniczny, prawny, finansowania inwestycji i właśnie ubezpieczenie, rozumiane jako zabezpieczenie inwestycji przed skutkami zdarzeń niepożądanych, także atmosferycznych. W praktyce, w wielu przypadkach, kwestia ubezpieczenia, jest traktowana po macoszemu.
– To błąd, który może mieć niezwykle poważne konsekwencje i nie mówimy tu tylko o utracie twarzy przez inwestora. Stawką jest tu odpowiedzialność za ludzkie życie, a jak pokazują przykłady z kraju, nawet zapewnienie doskonałych technicznych rozwiązań i nowoczesnego taboru może nas nie ustrzec przez sytuacją zdarzającą się raz na 50 lat, która może nieść zagrożenie dla zdrowia, życia i mienia o znaczącej wartości – powiedział Łukasz Zon – dyrektor departamentu prawnego brokera ubezpieczeniowego EIB. – Oczywiście, samo zatrzymanie ruchu skutkuje często dotkliwymi karami finansowymi i na to przewoźnicy także powinni być uczuleni – dodał.
Przede wszystkim – uwzględnić lokalną specyfikęCzym zajmuje się broker ubezpieczeniowy dużego przewoźnika, czy zarządcy infrastruktury? Przede wszystkim zaczyna on pracę od sprawdzenia specyfiki wykonywania działalności, z uwzględnieniem regionu działania, środowiska pracy, organizacji przedsiębiorstwa i najważniejszego – oceny zagrożeń.
– Specjaliści z naszej spółki pomagają, we współpracy ze służbami technicznymi, wybrać najlepsze rozwiązania ubezpieczeniowe. Współpraca i zrozumienie potrzeb klienta to najważniejsza kwestia dla późniejszego sprecyzowania wymagań wobec ubezpieczyciela, wybieranego w ramach konkursu lub w przetargu publicznym. Jednak dopiero w procesie likwidacji szkód dowiadujemy się czy przyjęte rozwiązania były właściwe. Specjalistyczne programy, specjalistyczne rozwiązania informatyczne, które ułatwiają likwidację szkód to coś co cechuje naszą działalność, jak dotąd z korzyścią dla naszych klientów – wyjaśnił przedstawiciel EIB.
Ciekawą rozmowę z Michałem Kiesińskim, dyrektorem departamentu rozwoju EIB na temat ubezpieczeń przy dużych inwestycjach publikujemy
na portalu Rynek Infrastruktury.