Aż 71 elektrycznych zespołów trakcyjnych – tyle może dostarczyć Kolejom Mazowieckim Stadler w ramach podpisanej dziś umowy ramowej. Realizacja całości zamówienia będzie oznaczać największe zakupy w historii polskich spółek kolejowych, warte 2,2 mld zł.
Na dzisiejszym podpisaniu umowy nie zabrakło nie tylko osób z najwyższego kierownictwa spółek, ale i ich właścicieli. Obecni byli zatem marszałek województwa Adam Struzik i Peter Spuhler, właściciel i przewodniczący Rady Nadzorczej Stadler Rail. – Ten kontrakt w moim odczuciu przede wszystkim przyczyni się do dalszej poprawy warunków podróżowania i możliwości operacyjnych Kolei Mazowieckich – powiedział marszałek.
Podkreślił również wysoką jakość produkcji Stadlera i to, że produkuje on również pociągi na eksport, co poprawia bilans gospodarczy województwa. – Wybór padł w drodze przetargu. Pozostały oferty też były bardzo dobre – dodał Struzik. Podkreślał to również prezes Kolei Mazowieckich Robert Stępień. – Różnice punktowe były niewielkie, a wyniki przetargu zostały potwierdzone przez Krajową Izbę Odwoławczą – podkreślił prezes KM.
– Bardzo się cieszymy, że dostarczymy naszemu klientowi – Kolejom Mazowieckim – kolejne niezawodne, bezpieczne i komfortowe pojazdy. Będą to pociągi Flirt najnowszej generacji – nowoczesne, energooszczędne elektryczne zespoły trakcyjne, które są znane i lubiane przez pasażerów na Mazowszu – powiedział z kolei Peter Spuhler, właściciel grupy Stadler.
Nowe miejsca pracy w Siedlcach
Jak dodał marszałek, niemniej ważny jest fakt, że pociągi powstaną w fabryce w Siedlcach, w województwie mazowieckim co oznacza nowe miejsca pracy. Potwierdza to właściciel Stadlera. – Będziemy mogli zatrudnić od 200 do 300 nowych pracowników – powiedział Spuhler. W tej chwili Stadler zatrudnia w Siedlcach ponad 700 osób. Do końca 2017 roku wyprodukowano tu łącznie 386 pociągów, które obsługują rynek polski, niemiecki, włoski, holenderski, węgierski, czeski i białoruski.
Do utworzenia nowych miejsc pracy przyczynia się też podpisana wczoraj umowa na dostawy tramwajów dla Krakowa. Peter Spuhler podkreśla też, że Stadler współpracuje z setkami polskich dostawców, zarówno przy produkcji w Polsce, jak i w innych lokalizacjach.
Jak powiedział prezes Kolei Mazowieckich Robert Stępień, kursujące od 11 lat na trasie pomiędzy Warszawą a Siedlcami Flirty – pierwsze nowoczesne pojazdy, który kupił przewoźnik – są praktycznie bezawaryjne. – Nie mamy już niezmodernizowanych pojazdów, ale realizacja tej umowy spowoduje, że aż dwie trzecie naszego taboru będą stanowić pojazdy nowej generacji – podkreślił prezes KM. Jak stwierdził, przetarg w tej skali to wielkie wyzwanie, ale idą za nim ogromne korzyści. Wszystkie pojazdy będą pochodziły od jednego producenta, co ma kluczowe znaczenie przy ich późniejszej eksploatacji i utrzymaniu.
Czesław Sulima, członek zarządu, dyrektor eksploatacyjny Kolei Mazowieckich zwraca uwagę na konsekwentnie prowadzoną politykę taborową spółki zakładającą odejście od modernizacji starszego taboru, który jest stopniowo wycofywany z eksploatacji, na rzecz zakupu zupełnie nowych pojazdów. – Nowoczesny tabor to nasza wizytówka i nowa jakość przewozów kolejowych na Mazowszu – podkreśla. – Samo postępowanie przetargowe na dostawę 71 ezt nie było najłatwiejszym. Była ciężka praca, walka o kontrakt – co jest zrozumiałe – wszystkich zainteresowanych podmiotów. Były odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej. Rozstrzygnięcia w KIO były o tyle istotne dla Kolei Mazowieckich, że potwierdzały transparentność naszego postępowania. I dlatego z największą radością podpisujemy dziś umowę z producentem wybranym według obiektywnych kryteriów – dodaje.
Jakie będą nowe pociągi?
Stadler dostarczy pociągi jednoprzestrzenne, klimatyzowane, wyposażone w urządzenia informacji wizualno-dźwiękowej czy bezprzewodowy dostęp do internetu. Pociągi będą osiągały prędkość nie mniejszą niż 160 km/h. Będą również wyposażone w wewnętrzny i zewnętrzy monitoring, platformę dla osób z niepełnosprawnościami, mocowania wózków inwalidzkich, dziecięcych i rowerów, toalety z obiegiem zamkniętym oraz interkom umożliwiający kontakt pasażera z maszynistą w sytuacji awaryjnej, a także defibrylatory AED. Wszystkie nowe pojazdy mają być wyposażone w urządzenia ETCS (europejski system sterowania).
Koszt zakupu to ponad 2,2 mld zł brutto. Spółka na realizację tej inwestycji aplikuje o środki unijne w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Poziom dofinansowania wynosi 50 proc. kwoty wydatków kwalifikowalnych, do których zaliczają się zakup taboru i symulatora jazdy pociągiem, szkolenia pracowników oraz pakiety pozderzeniowo-naprawcze. Wydatki dotyczące serwisu będą pokrywane ze środków własnych przewoźnika.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.