Do Krajowej Izby Odwoławczej wpłynęło pierwsze odwołanie w przetargu na zakup 5 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Złożył je Stadler, który ma zastrzeżenia co do terminu dostaw, jakie nałożył Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego.
Na początku kwietnia samorząd województwa pomorskiego rozpisał
przetarg na dostawę 5 sztuk pięcioczłonowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Zamówienie zawiera też opcję w postaci możliwości dokupienia do pięciu kolejnych pojazdów. Termin składania ofert mija 10 maja, a głównym kryterium wyboru jest oczywiście cena. Więcej na temat specyfikacji zamawianych pojazdów
piszemy tutaj.
Wiele wątpliwości budzi jednak parametr terminu dostaw. Cały przedmiot zamówienia ma zostać zrealizowany do końca września 2020 r. Jednak dostawa pierwszych dwóch sztuk pojazdów pięcioczłonowych miałaby się odbyć w roku 2018 lub 2019, jednak nie później niż do 30 września 2019 roku. Kolejne dwie sztuki pojazdów pięcioczłonowych również miałyby dotrzeć do województwa najpóźniej w 2019 roku, ale nie później niż do 30 października. Ostatni pojazd dotrzeć miałby do 30 września 2020 roku.
Dodatkowo zamawiający punktuje skrócenie terminu dostaw dwóch pierwszy pojazdów (9%) oraz trzeciego i czwartego pojazdu (5%). Stadler w odwołaniu określił terminy narzucone przez zamawiającego jako nierealne i niemożliwe do utrzymania w normalnym toku produkcji producentów działających na rynku taboru szynowego. Wskazuje, że dotrzymać terminów może jedynie podmiot, który już wyprodukował albo jest w toku produkcji pojazdów będących przedmiotem zamówienia.
Producent podkreśla, że zamawiany produkt nie jest pojazdem standardowym, tylko dostosowanym do potrzeb zamawiającego. Dlatego, jak podaje Stadler, normalny czas produkcji pojazdu kolejowego trwa co najmniej 18 miesięcy. Determinują to czasy dostaw komponentów i podzespołów od kontrahentów. Ponadto czas dostarczenia pierwszych dwóch pojazdów maksymalnie do 30 września 2019 roku – liczony od momentu otwarcia ofert 10 maja – jest na starcie krótki i wynosi 16 miesięcy. Biorąc pod uwagę standardowy czas trwania postępowania przetargowego, Stadler obliczył także, że od momentu podpisania umowy, dostępny czas na skonstruowanie ezt wynosiłby co najwyżej 12 miesięcy albo i krócej.
Stadler wnosi do KIO o zmianę terminów dostaw, wskazując maksymalne terminy dostaw dla każdego pojazdu odpowiednio do 18, 19, 20, 21 i 22 miesięcy od dnia podpisania umowy. Odwołanie trafiło do Krajowej Izby Odwoławczej. Jak poinformowała dziś "Rynek Kolejowy" rzeczniczka Izby Magdalena Grabarczyk, pierwsze posiedzenie w tej sprawie zostało odroczone i zostanie wyznaczony nowy termin.