Stadler: 249 km/h – kolejny etap strategii producenta

Łukasz Pastor, „Rynek Kolejowy”: Zdobycie kontraktu dla Szwajcarii było dużym wyzwaniem dla producenta. Co tak innowacyjnego i nietypowego było w tym przetargu i dlaczego trudno było go wygrać?

Stanisław Skalski, dyrektor handlowy i członek zarządu Stadler Polska: Szwajcarskie Koleje Federalne SBB zamówiły w firmie Stadler 29 nowych, elektrycznych zespołów trakcyjnych EC 250 do obsługi linii dalekobieżnych w Szwajcarii, jak również międzynarodowych połączeń Szwajcarii z Niemcami, Włochami i Austrią. Pojazdy będą poruszały się z prędkością maksymalną 249 km/h. Te podstawowe wymagania stanowią pierwsze duże wyzwanie dla producenta. Pojazd wyposażony będzie w 3 systemy zasilania: 15kV (Szwajcaria, Austria i Niemcy) oraz 3kV i 25kV (Włochy) z automatycznym przełączaniem w trakcie jazdy. Dodatkowo będzie dysponował czterema systemami samoczynnego hamowania pociągu: europejskim ETCS, jak również PZB i LZB (Niemcy), SCMT (Włochy) i Integra/ZUB (Szwajcaria), które będą ze sobą współdziałać, przejmując automatycznie swoją funkcję na sieci każdego z 4 krajów.

Pojazdy EC 250 przeznaczone są między innymi do obsługi magistrali północ - południe przez nowy alpejski tunel pod masywem St. Gotthard. Ten 57 kilometrowy tunel przekazany będzie do eksploatacji w czerwcu 2016 roku i będzie najdłuższym tunelem kolejowym na świecie. Tego typu tunele stanowią kolejne wyzwanie dla taboru kolejowego, szczególnie w zimie, kiedy różnica temperatur na zewnątrz i wewnątrz tunelu wynieść może nawet 50 stopni. Gwałtownie topniejący śnieg i lód powodować może zwarcia elektryczne i w efekcie unieruchomienie pojazdu w tunelu. Konstrukcja pojazdów uwzględniać musi te szczególne wymagania. Dlatego również pojazdy dla SBB testowane będą w komorze klimatycznej.

Będą też spełnione specjalne przepisy dotyczące niepełnosprawnyh.

Nowością i wyzwaniem są również wymagania SBB dotyczące spełnienia szwajcarskiej ustawy o prawach osób  o ograniczonej możliwości poruszania się. Ustawa ta stawia wyższe wymagania niż TSI PRM. Z tego względu nowe pojazdy Stadlera umożliwiać będą dostęp osobom na wózkach inwalidzkich bez użycia windy. Wymaga to zastosowania w pojeździe wejść na poziomie 550 mm (Szwajcaria i Włochy), jak również 760 mm (Niemcy). Pomoże to również spełnić bardzo wyśrubowane wymagania SBB dotyczące krótkiego czasu postoju na stacjach. W rezultacie powstał pierwszy nowoczesny, niskopodłogowy pociąg wysokiej prędkości.  Swoistym wyzwaniem będzie również dopuszczenie pociągu w 4 krajach.

Jakie rozwiązania techniczne zostaną zastosowane w nowych składach dla Szwajcarii, których do tej pory w pociągach Stadlera nie było?

Aby spełnić wszystkie wymagania zamawiającego, Stadler zaproponował SBB zupełnie nowy pojazd, zawierający wiele nowatorskich rozwiązań. Urządzenia napędowe rozłożone są równomiernie wzdłuż pojazdu i znajdują się pod podłogą. Z uwagi na niską podłogę wymagać to będzie maksymalnego wykorzystania dostępnej przestrzeni. Po raz pierwszy Stadler zaprezentuje trójsystemowy pojazd o długości 200m i prędkości 249km/h szczególnie przyjazny dla osób o ograniczonej możliwości poruszania się.

Czego polskie podmioty zamawiające powinny uczyć się od Szwajcarów?

Myślę, że również Szwajcarzy mogą dużo nauczyć się od Polaków. Podejście w Szwajcarii do inwestycji taborowych jest inne niż w Polsce, co uwarunkowane jest głównie ustawą o zamówieniach publicznych. Znamienne dla Szwajcarii są kryteria wyboru najkorzystniejszej oferty w przetargu, gdzie cena pojazdu stanowi zaledwie 20%, a inne kryteria to przede wszystkim koszty eksploatacji i rozwiązania techniczne.

Stadler tym zamówieniem wchodzi na rynek pociągów dużych, a przynajmniej wyższych prędkości. Czy firma jest gotowa na kolejne takie zamówienia?

Jestem przekonany że tak. Stadler już produkuje pojazdy o prędkości 200 km/h o coraz większej pojemności. EC 250 jest następnym logicznym krokiem w rozwoju firmy.