Ministerstwo bez rozgłosu zrezygnowało z przygotowywania zapowiadanej w marcu specustawy kolejowej. Jak twierdzi MIB, do usprawnienia inwestycji wystarczy niedawna nowelizacja prawa.
Sejm 7 lipca
przyjął nowelizację ustawy o transporcie kolejowym i kilku innych ustaw. Pakiet ma przyspieszyć proces inwestycyjny na kolei, który
jest już mocno opóźniony. Więcej na temat nowelizacji
piszemy tutaj.
Jednak w marcu Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa informowało, że do przyspieszenia inwestycji
potrzebna jest specjalna specustawa kolejowa. – Jesteśmy zdeterminowani. Specustawa musi powstać –
mówił minister Adamczyk, zapowiadając złożenie projektu do sejmu
przed wakacjami.
MIB: Poselski projekt wystarczy
Mimo zapowiedzi, specustawa jednak nie powstanie. – Uchwalona nowelizacja jest spójna z zamierzeniami prezentowanymi przez MIB. W związku z tym MIB aktualnie nie podejmuje dodatkowych prac legislacyjnych w tym zakresie – poinformowała „Rynek Kolejowy” rzeczniczka ministerstwa Elżbieta Kisil. – Jeżeli praktyka stosowania nowelizowanych przepisów wskaże na konieczność wprowadzenia kolejnych rozwiązań, podjęte zostaną stosowne analizy, które określą pożądane kierunki dalszych zmian w przepisach – dodała.
Jak informuje ministerstwo, uchwalona przez sejm 7 lipca
nowelizacja została wniesiona pod obrady Sejmu przez klub poselski PiS „w ramach zainicjowanych przez MIB działań związanych z wprowadzeniem do systemu prawnego rozwiązań dotyczących uproszczenia oraz przyspieszenia prac nad przygotowaniem oraz wykonywaniem kolejowych inwestycji infrastrukturalnych”.
Nie będzie ZRIK-uW zapowiadanej specustawie miało być jednak
dużo więcej rozwiązań przyspieszających inwestycje, niż w niedawnej nowelizacji prawa. Według zapowiedzi MIB, zakładano m.in. wprowadzenie zezwoleń na realizację inwestycji kolejowej (ZRIK) i wsparcie ze strony wojewodów, uproszczenie procedur związanych z pozwoleniami na budowę, decyzjami środowiskowymi i pozwoleniami na eksploatację oraz odpowiedzialność osobową za realizację inwestycji.
Eksperci są podzieleni w ocenie niespełnionej bądź co bądź obietnicy ministra. – To źle – mówi przewodniczący Railway Business Forum Adrian Furgalski. Jego zdaniem przegłosowane przez sejm uproszczenie inwestycji to krok w dobrym kierunku, ale zezwolenie na realizację inwestycji kolejowej (ZRIK) na wzór drogowego ZRID-u jest bardzo potrzebne. – Równocześnie powinna powstać w końcu ustawa o realizacji inwestycji liniowych – dodaje Furgalski.
Latawiec: specustawy są psuciem prawa
Innego zdania jest
Tomasz Latawiec, prezes Stowarzyszenia Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców SIDiR. Jak sugeruje, specustawa mogła przynieść więcej szkód niż pożytku. – Inwestycjom kolejowym nie przeszkadza „prawo”, tylko złe praktyki, brak wiedzy i wizji osób odpowiedzialnych w PKP PLK za planowanie, przygotowywanie, realizacje i rozliczanie tych inwestycji – komentuje dla „Rynku Kolejowego” Latawiec, dodając, że ciągłe
zmiany w zarządzie oraz na
kluczowych stanowiskach menedżerskich nie wpływają na poprawę skuteczności wdrażania Krajowego Programu Kolejowego.
Zdaniem eksperta to struktura organizacyjna PKP PLK
jest niedostosowana do szybkiego uruchamiania inwestycji. – Próby przenoszenia na grunt inwestycji kolejowych praktyk z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad doprowadziły do bardzo poważnych problemów z opisem przedmiotu zamówienia i wzorem umowy – przypomina. Bierze się to stąd, że modernizacja, rewitalizacja i remonty szlaków kolejowych i obiektów dworcowych trudno porównać do budowy nowych dróg. – Specustawy generalnie są psuciem prawa i dowodem na to, że inwestorzy mają problemy z realizacją inwestycji w obowiązującym bez specustaw systemie prawnym – podsumowuje Tomasz Latawiec.