SKPL nadal będzie realizował przewozy pasażerów, którzy zechcą się dostać w Bieszczady koleją. Ale od września 2018 zmieni się rozkład jazdy tych pociągów i trasa przejazdu.
PKP Intercity poinformowało o wyborze najkorzystniejszej oferty w efekcie
zapytania ofertowego na podwykonawcę przewozów w Bieszczady. Od 3 września pociągi SKPL do Zagórza (do Łupkowa dojeżdżają tylko w okresie wakacyjnym) pojadą jednak nie z Jasła, jak dotąd, lecz z Rzeszowa, przez Jasło. Oznacza to więcej pracy przewozowej dla SKPL.
Jest to związane ze zmianą relacji pociągów TLK Małopolska i TLK Karpaty, które codziennie od 3 września ze stacji Tarnów nie pojadą już przez Gorlice Zagórzany do Jasła, lecz przez Dębicę dotrą do Rzeszowa Głównego, po magistrali E30. Tu będzie czekać na nich spalinowy zespół trakcyjny SKPL, który będzie miał obowiązek oczekiwać na pasażerów obu składów TLK. Powodem odejścia od przejazdów przez Gorlice są m.in. zaplanowane przez PKP PLK
prace torowe.
Na linii z Rzeszowa do Zagórza PKP Intercity zobowiązało SKPL do zatrzymań na następujących stacjach: Rzeszów Główny, Boguchwała, Strzyżów nad Wisłokiem, Jasło, Jedlicze, Krosno, Krosno Miasto, Targowiska, Wróblik Szlachecki, Zarszyn, Nowosielce, Sanok Miasto, Sanok, Zagórz.
PKP Intercity, w ramach umowy z SKPL, sformułowało liczne wymagania dotyczące stanu taboru i obsługi. W załączniku do wyboru oferty można przeczytać m.in., że brak oświetlenia w korytarzu lub przedziale będzie skutkował karą w wysokości 150 zł, odwołanie pociągu bez zapewnienia komunikacji zastępczej: 3000 zł, a brak wody, mydła czy ręczników: 150 zł. Obecnie jednak SKPL bardzo dobrze wywiązuje się z zadania dowozu pasażerów w Bieszczady i oczekiwania PKP Intercity spełnia z nawiązką.
PKP Intercity ofertę SKPL uznało za najkorzystniejszą 8 sierpnia. Teraz obie strony powinny podpisać stosowne umowy.
Więcej na temat działalności SKPL na Podkarpaciu piszemy
tutaj.