Na czas prac modernizacyjnych na liniach nr 106 i 108 ponownie ma zostać wstrzymany ruch pasażerski między Rzeszowem a m.in. Zagórzem i Komańczą. Lokalni aktywiści poszukują możliwości utrzymania pociągów w rejonie Bieszczadów. Realizacją takich połączeń zainteresowany jest przewoźnik SKPL Cargo.
Wykluczenie kolejowe BieszczadówSubregion Bieszczadów jest szczątkowo obsługiwany przez przewoźników kolejowych. Zgodnie z rozkładem jazdy, jaki będzie obowiązywał od 11 czerwca, założono kursowanie w okresie wakacyjnym w weekendy pociągów PolRegio z Rzeszowa/Jasła przez Krosno, Zagórz, Łupków do stacji Medzilaborce, a w czerwcu do Komańczy lub Łupkowa. PKP Intercity zaś uruchomi 2 połączenia z Zagórza do Gdyni i Bydgoszczy, z których jedno (pociąg TLK Karpaty na odcinku Zagórz – Tarnów) w okresie od 15 czerwca do 2 września zastąpią autobusy. Regularne połączenia kolejowe obecnie nie są wykonywane na odcinku Zagórz – Krościenko linii nr 108 (na fragmencie trasy kursują jedynie drezyny kolejowe) oraz po transgranicznej linii nr 102 łączącej Przemyśl z Krościenkiem, której dłuższy odcinek przebiega po terytorium Ukrainy. Więcej o problemach komunikacji kolejowej w Bieszczadach można przeczytać
tutaj.
Jednak i ta nad wyraz skromna oferta jest zagrożona. PKP Polskie Linie Kolejowe od września planują rozpocząć roboty budowlane na szlaku Boguchwała – Czudec linii Rzeszów – Jasło. Ich realizacja będzie skutkowała wstrzymaniem ruchu kolejowego na jednotorowej linii. W dalszej kolejności planowane są prace między Jasłem a Zagórzem. Przebudowa kolejnej jednotorowej linii będzie skutkowała okresowym wstrzymaniem kursowania pociągów.
Szansa na utrzymanie połączeń?
Zagrożenie wstrzymania kursowania pociągów na bieszczadzkich liniach kolejowych spowodowało, że lokalni aktywiści poszukują różnych możliwości utrzymania regularnego kursowania pociągów pasażerskich. Ich determinacja wynika również ze słabego transportu publicznego w południowo-wschodnim zakątku Polski. Dlatego nawet weekendowe połączenie ze stolicą województwa ma istotne znaczenie. Należy jeszcze podkreślić, że sytuacja może pogorszyć się w wyniku zapowiedzianej rezygnacji z obsługi tras przez jednego z większych przewoźników autobusowych. Dlatego aktywiści w ramach kampanii społecznej „Bieszczady to nie zadupie” dążą do uruchomienia połączeń po liniach nr 107 i nr 108, czyli z Zagórza/ Sanoka do Chyrowa na Ukrainie i stacji Medzilaborce na Słowacji w celu możliwości przemieszczania się pociągami w ramach subregionu Bieszczadów.
Uruchomieniem połączeń zainteresowano SKPL Cargo. Jak wynika z opublikowanego na stronie kampanii pisma, przewoźnik zadeklarował możliwość uruchomienia połączeń w tym rejonie własnym, lekkim taborem serii 810. Maksymalna proponowana stawka za pociągokilometr to 15 zł. Inna spółka z Grupy SKPL, czyli SKPL Infrastruktura i Linie Kolejowe mogłaby wykonać niezbędne naprawy i remonty na linii nr 108 między Zagórzem a Krościenkiem. Dodatkowo Grupa skłonna jest zaangażować się kapitałowo w realizację projektu. Ważną deklaracją pod względem społecznym jest chęć zatrudnienia miejscowych kolejarzy do obsługi połączeń. Wskazuje również na możliwość prowadzenia ruchu kolejowego między Zagórzem a Krościenkiem wspólnie z Bieszczadzkimi Drezynami Kolejowymi.
Aktywiści próbują zainteresować przedsięwzięciem organizatorów transportu publicznego. Oferta uruchomienia połączeń pod nazwą "Karpacka Kolej Euroregionalna" przed kilkoma dniami została przekazana przedstawicielowi samorządu województwa podkarpackiego przez Jerzego Zubę, społecznika i radnego powiatu sanockiego.