Jak poinformowaliśmy pod koniec ubiegłego tygodnia, prywatny przewoźnik SKPL Cargo kupi trzy pociągi spalinowe od spółki Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów. Jeszcze nie wiadomo, gdzie znajdą zatrudnienie.
Prawdopodobnie w tym tygodniu dojdzie do odbioru z bazy przy ul. Raciborskiej w Katowicach jednego dwuczłonowego pociągu DH2 oraz dwóch trójczłonowych VT 614. O tym, że kupi je SKPL Cargo
pisaliśmy tutaj, natomiast o tym, dlaczego w ogóle trafiły do spółki wodociągowej
można poczytać w tym miejscu.
Na prośbę "Rynku Kolejowego" Stowarzyszenie Kolejowych Przewozów Lokalnych odpowiedziało na kilka pytań w sprawie zakupu pojazdów. Nie poznamy niestety kwoty, za którą zostaną kupione – wiadomo jedynie, że jest ona wyższa, niż gdyby pojazdy miały zostać zezłomowane.
Przywrócenie do ruchu jest możliweW jakim stanie są pojazdy? – Stan techniczny jest na tyle zadowalający, że skłonił nas do podjęcia decyzji o zakupie pociągów wystawionych na sprzedaż przez GPW. Niemniej pociągi były odstawione na tyle długo, że do ich uruchomienia niezbędne będzie przeprowadzenie szeregu odpowiednich napraw – przyznaje Albert Mikołajczyk z SKPL. Przyznaje jednak, że trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie o stan prawny jednostek, które mają za sobą burzliwą historię.
Pewne jest, że prywatny przewoźnik przemaluje pojazdy, podobnie jak zrobił to z
innymi pozyskanymi jednostkami. – Dziś to zewnętrzna malatura najbardziej identyfikuje przewoźnika, dlatego nie wyobrażamy sobie pociągu SKPL w barwach Kolei Śląskich – podkreśla Mikołajczyk.
Możliwa nawet sprzedaż za granicę
Nie wiadomo jeszcze, gdzie będą jeździć pojazdy. – Wszystko zależy od uzyskanych zleceń – mówi Mikołajczyk i podkreśla, że w przypadku zawarcia umowy z samorządem na przewozy SKPL musi uzyskać odpowiedni poziom dofinansowania, by móc przywrócić do ruchu pojemne jednostki pozyskane z GPW. – Jeśli w danym okresie nie uda nam się zawrzeć zaplanowanych umów na świadczenie usług transportowych, jesteśmy gotowi rozważyć m.in. zaoferowanie usługi taborowej innym przewoźnikom borykającym się z przejściowymi brakami taborowymi – mówi przedstawiciel SKPL. Możliwa jest nawet sprzedaż pojazdów za granicę – np. do Rumunii, gdzie takie pojazdy są z powodzeniem eksploatowane.
Czy SKPL będzie zatem starać się pozyskiwać kolejne pojazdy? – Jest to warunkowane podpisaniem dalszych kontraktów z przedstawicielami lokalnych samorządów lub innymi przewoźnikami, jak również kwestią ceny zakupu. Pracujemy także nad scenariuszem zakładającym użyczenie pociągów zakupionych przez urzędy marszałkowskie, jak ma to miejsce w przypadku spółek samorządowych. Inna możliwość to zawarcie wieloletniej i stałej umowy z przewoźnikiem, co pozwala na wykorzystanie leasingu jako dogodnej formy finansowania – podsumowuje Albert Mikołajczyk.