Próba naprawy i modernizacji dwóch autobusów szynowych wyprodukowanych w zakładach Kolzam w Raciborzu zakończyła się niepowodzeniem. Koleje Dolnośląskie spróbują sprzedać te pojazdy.
W połowie 2017 roku KD ogłosiły przetarg na kompleksową przebudowę elementów mechanicznych pojazdu i ich modernizację z nastawieniem na poprawienie komfortu przejazdu pasażerów. Jedynym oferentem, który
chciał się podjąć takich prac, był Serwis Pojazdów Szynowych ASO Piotr Mieczkowski. Jednak chciał on otrzymać za prace 7,8 mln zł brutto, podczas gdy Koleje Dolnośląskie chciały zapłacić maksymalnie 4,9 mln zł.
– Uznaliśmy, że to za dużo i nie podnosiliśmy budżetu. Tym bardziej, że mamy ograniczoną pewność, że prace wykonane w pojazdach na 100% podniosą ich sprawność. Wolimy je sprzedać i kupić dwa spalinowe pojazdy nowszej serii – powiedział Piotr Rachwalski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Łącznie powstało 11 sztuk SA109. Po dwa autobusy szynowe tej serii posiadają oprócz Dolnego Śląska także Podkarpackie, Śląskie i Małopolskie. Po jednej: Opolskie i Zachodniopomorskie. Jeden z pojazdów był też na stanie pomorskiego oddziału Przewozów Regionalnych, jednak
po poważnym wypadku, który miał miejsce między Wierzchowem Człuchowskim a Lipką Krajeńską w październiku 2017 roku, został on skreślony ze stanu.
KD liczą, że znajdzie się nabywca na pojazdy. – Być może ktoś znajdzie lepszy sposób na usprawnienie tych pojazdów. My tego już robić nie będziemy – powiedział Rachwalski.