Trzy miesiące po ogłoszeniu niewypłacalności pociągi Locomore ponownie wyruszyły w trasę. Reaktywacja miała miejsce 24 sierpnia.
Wypełniony niemal w 80% skład oznaczony numerem LOC 1819 wystartował o 14:19 z dworca Berlin Lichtenberg przez Wolfsburg, Hanower, Getyngę, Kassel, Frankfurt, Heidelberg do Sztuttgartu. Teraz kursy odbywać się będą codziennie od czwartku do poniedziałku (odjazd ze Sztuttgartu o 6:21, przyjazd do Berlina o 13:32, powrót o 14:19, przyjazd do stolicy Badenii-Wirtembergii o 21:20).
Locomore wracaCeny biletów zależą od dnia tygodnia, w soboty zaczynają się od 9,90 euro, w piątki z Berlina do Frankfurtu dojechać można za 29 euro. Za przewozy Locomore odpowiada Leo Express, sprzedażą biletów zajmuje się Flixbus, oferujący dotąd tylko bilety na dalekobieżne trasy autobusowe.
„Jesteśmy przekonani, że dzięki platformie Flixbus zyskamy wystarczającą liczbę klientów, aby zapewnić nie tylko stałe przewozy kolejowe, ale i niskie ceny biletów”, powiedział dziennikowi Frankfurter Allgemeine Zeitung założyciel Flixbusa André Schwämmlein. Kierujący Leo Expressem Peter Köhler dodał: „Wierzymy w markę Locomore. Razem z Flixbusem chcemy udostępnić pasażerom dwa różne, zrównoważone i ekologiczne produkty”.
Flixbus z kolejową licencjąW tym tygodniu należąca do Flixbusa spółka FlixTrain otrzymała niemiecka licencję na kolejowe przewozy po Europie. Formalnie nie ma nic wspólnego z Locomore, eksperci nie wykluczają jednak ich ścisłej współpracy czy nawet fuzji. Peter Cornelius ze stowarzyszenia Pro Bahn w rozmowie z dziennikiem Die Welt stwierdził, że najprawdopodobniej już niebawem pomarańczowe pociągi Locomore zmienią barwy na zielone i logo na Flixtrain.
Sfinansowany dzięki środkom z crowdfundingu przewoźnik rozpoczął przewozy w grudniu ubiegłego roku. Z jego usług skorzystało ponad 70 tys. osób.
Więcej na temat aktywności Leo Express w Niemczech i reaktywacji Locomore można przeczytać
tutaj.