Poznaliśmy szczegóły projektu utworzenia poolu taborowego przez Pesę Bydgoszcz i Polski Fundusz Rozwoju. W ciągu dwóch lat spółka Rail Capital Partners ma zaoferować przewoźnikom towarowym osiem lokomotyw Gama z silnikiem dojazdowym. Produkt przewidziany jest na razie wyłącznie na polski rynek.
O dzisiejszym podpisaniu umowy przez Pesę i Polski Fundusz Rozwoju (powstały ze spółki Polskie Inwestycje Rozwojowe) pisaliśmy
w tym miejscu. Przypomnijmy – projekt zakłada zasilenie spółki Rail Capital Partners kwotą 200 mln złotych. Ma się ona stać pierwszym polskim poolem taborowym, czyli podmiotem kupującym tabor i wynajmującym go odpłatnie przewoźnikom. Według założeń, 51 proc. udziałów w spółce obejmie Pesa, a 49 proc. – zarządzany przez PFR Kapitałowy Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych – FIIK.
Na początku tylko polski rynekDziś w Bydgoszczy prezes Pesy Tomasz Zaboklicki i prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys przedstawili założenia projektu. Po pierwsze, skierowany jest – na początek – do polskich prywatnych przewoźników towarowych. Z tego względu w ofercie pojawią się tylko lokomotywy Gama w wersji elektrycznej jednosystemowej (DC), z dodatkowym silnikiem spalinowym (Marathon) do pracy na bocznicach.
– Prywatni przewoźnicy towarowi to rynek, na którym potrzeby związane z wymianą taboru są bardzo duże. Jednocześnie przy krótkich kontraktach na przewozy rzędu od jednego do trzech lat firmy te nie mogą sobie pozwolić na wydanie kilkunastu milionów złotych na nowy tabor trakcyjny. Bez możliwości elastycznego wynajmu, jaki chcemy im zaoferować, wiele z nich może upaść – mówi „Rynkowi Kolejowemu” prezes Pesy Tomasz Zaboklicki.
Dlaczego Pesa zawęziła sobie rynek do lokomotyw dedykowanych do polskiej sieci kolejowej? Jak wyjaśnia szef projektu poolu taborowego w Pesie Ireneusz Kozłowski, budowa wielosystemowych elektrowozów jest droższa nawet o 30 proc., co podrożyłoby koszty wynajmu. Poza tym należałoby zdecydować, dla których krajów przygotować systemy, bo lokomotywy mogą być dwu- trzy- a nawet i czterosystemowe. Pesa nie wyklucza jednak budowy lokomotyw wielosystemowych dla RCP w przyszłości.
Osiem lokomotyw w ciągu dwóch lat. Pierwsza w budowieJak zdradził Ireneusz Kozłowski z Pesy, pierwsza lokomotywa Gama Marathon dla Rail Capital Partners jest już w budowie i wkrótce ma być gotowa. W ofercie wynajmu pojawi się najprawdopodobniej w I kwartale przyszłego roku. – Czeka nas jeszcze trochę formalności – mówi Kozłowski.
Wszystkie osiem lokomotyw z pierwszego zamówienia ma pojawić się w poolu taborowym w ciągu najbliższych dwóch lat. Podobnie jak pierwsza wybudowana przez Pesę Gama, wszystkie mają mieć możliwość prowadzenia zarówno pociągów pasażerskich, jak i towarowych.
Wyłożą po 50 mln złotychJak wyjaśnił prezes PFR Paweł Borys, jego spółka i Pesa dokapitalizują RCP jako wspólnicy kwotą po 50 mln zł każdy. Reszta kwoty 200 mln złotych na działalność w najbliższych latach ma pochodzić ze źródeł zewnętrznych.
– Mamy nadzieję, że te 200 mln złotych okaże się bardzo konserwatywnym szacunkiem – mówił Borys, wskazując na jego zdaniem dobre perspektywy rynku: duży wiek taboru trakcyjnego i 67 mld złotych, które ma zostać zainwestowane w najbliższych latach w infrastrukturę.
Bez pomocy publicznej i bez funduszy unijnychCzy państwowy wkład w prywatny biznes nie budzi obaw o zainteresowanie Komisji Europejskiej pomocą publiczną dla przedsiębiorstw? Zdaniem organizatorów – nie. – To przedsięwzięcie biznesowe, które ma przynieść określony zwrot, także państwowemu funduszowi – wskazuje Ireneusz Kozłowski.
Drugim interesującym aspektem jest kwestia wykorzystania funduszy unijnych. W założeniach perspektywy finansowej UE na lata 2014-2023 zapisano, że z dofinansowania zakupów taboru mogą korzystać poole taborowe (ROSCO). Spółka Pesy i PFR nie będzie z nich jednak korzystać. – Wciąż brakuje dokładnych ram, w jakich taki zakup będzie mógł być refinansowany. Jeśli pojawi się taka możliwość, np. w przypadku zakupu taboru do dzierżawy samorządom, to ją rozważymy – mówią przedstawiciele Pesy.
Warto pamiętać, że utworzenie poolu taborowego ogłosili ostatnio Czesi. Ich projekt ma jednak zupełnie inne założenia niż polska inicjatywa – zakłada bowiem wynajem pojazdów pasażerskich na rynek przewozów regionalnych. Zakup taboru ma zostać dofinansowany właśnie ze środków unijnych. Więcej o tym ciekawym projekcie można przeczytać
tutaj.