Przewozy Regionalne z trzyletnią umową w województwie dolnośląskim

Los Przewozów Regionalnych w województwie dolnośląskim w ubiegłym roku sprawiał wrażenie bardzo niepewnego. Samorządowcy z Wrocławia uważają, że ich własny przewoźnik, jakim są Koleje Dolnośląskie, jest od PR bardziej efektywny i tańszy. Nie chcieli zgodzić się na 5-letnią umowę z Przewozami Regionalnymi (jaką zadeklarowała większość marszałków województw), warunkującą, zdaniem zarządu spółki, sukces restrukturyzacji. Pierwszą jaskółką tego, że podejście samorządu do przyszłości PR na Dolnym Śląsku zmienia się, była wypowiedź byłego już prezesa PR Tomasza Pasikowskiego dla „Rynku Kolejowego” z początku marca.

– Zasygnalizowano nam, że możliwe jest zawarcie umowy 3-letniej na okres od grudnia 2016. Nasz zespół negocjuje z przedstawicielami Dolnego Śląska zawarcie takiej umowy do końca 2018 roku, czyli do końca restrukturyzacji. Mamy już informacje o zaplanowanej dla nas liczbie pociągokilometrów. Ona będzie maleć, ale nie tak mocno, jak zakładaliśmy to w planach dla tego województwa jeszcze w zeszłym roku – mówił Tomasz Pasikowski. Wiadomo, że do 2018 zwiększy się nieznacznie zakres pracy Kolei Dolnośląskich, właśnie kosztem PR.

Opublikowane wcześniej na stronie urzędu marszałkowskiego ogłoszenie zakładało, że PR po liniach kolejowych w województwie jeździć będzie na podstawie jednorocznego powierzenia usługi. Tryb udzielenia zamówienia przewoźnikowi właśnie się nie zmienił, jednak zmianie uległa jego długość. Od 1 stycznia 2017 Przewozy Regionalne będą wykonywać usługę przez 3 lata.