Podczas tegorocznych targów Trako 2017 Przewozy Regionalne zaprezentowały swoją najnowszą strategię taborową. Przewiduje ona przede wszystkim zakup 238 nowych pojazdów oraz dalszą modernizację taboru. Realizacja ma poprawić komfort w myśl nowej maksymy, „kolej zmienia się dla pasażera”.
– Ostatnie dwa lata to okres, w którym spółka Przewozy Regionalne dokonała ogromnego kroku naprzód. W 2015 roku przewoźnik znajdował się w głębokim kryzysie organizacyjnym, jak i ekonomiczno-finansowym oraz płynnościowym. Spółka musiała sięgnąć po pomoc publiczną, ale wraz z uzyskaniem jej, do spółki weszła jako większościowy udziałowiec, Agencja Rozwoju Przemysłu. Rok 2015 zamknęliśmy ze stratą na poziomie 88,4 mln zł. Zmiany w firmie przyniosły efekty i w 2016 roku to już 51 mln zł historycznego zysku w dziejach spółki. Nie zamierzamy zmieniać tego dobrego trendu. W tym roku również zakładamy zysk – mówił Krzysztof Zgorzelski, prezes Przewozów Regionalnych.
Jak podkreśla przewoźnik, wymiana taboru rozpoczęła się już w tym roku – w kwietniu na tory wyjechał pierwszy z pięciu zakupionych Linków Pesy. Do końca przyszłego roku trafić ma ponad 50 nowych bądź zmodernizowanych pojazdów w barwach PolRegio. Strategia taborowa spółki zakładam że zapotrzebowanie na fabrycznie nowe ezt na najbliższe lata to 238 pociągów.
– Przewozy Regionalne mają się dzisiaj czym chwalić. Spółka wyszła z narożnika, w którym były przez ostatnie kilka lat. Zbudowaliśmy dzisiaj zespół kompetentny do tego, żeby Przewozy Regionalne jechały po torach w kierunku potrzeb konsumenckich i czwartego pakietu kolejowego, który zliberalizuje nasz rynek – podkreślił Artur Kowalczyk, członek zarządu i dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych w Przewozach Regionalnych. Przypomniał on o najnowszych zakupionych przez spółkę Linkach oraz pozyskanych Feniksach i głęboko zmodernizowanych EN57, które niedawno zaczęły docierać do przewoźnika. – Chcemy, żeby pojazdy były nowoczesne z klimatyzacją, z Wi-Fi i unowocześniamy je na miarę na miarę XXI wieku – wylicza.
Jednym z celów zarządu jest odmłodzenie taboru Przewozów Regionalnych. – Spółka w tym celu chce pozyskać 238 ezt-ów, aby móc konkurować na otwartym rynku – dodał Kowalczyk. Ponadto, w perspektywie do 2030 r. spółka chce pozyskać co najmniej 30 pojazdów z napędem hybrydowym. PolRegio zapowiada też nowe podejście do obsługi tras o dużych potokach pasażerskich. Przewoźnik chce pozyskać 55 wagonów piętrowych pośrednich i 22 sterowniczych, które wraz z nowymi lokomotywami pozwolą na zestawienie pojemnych składów „zmiennokierunkowych” (push-pull). Strategia spółki zakłada też pozyskanie dziewięciu lokomotyw spalinowych i 11 elektrycznych.
– Na dzisiaj spółka jest gotowa do tego, aby rywalizować na trudnym rynku kolejowym – podkreślił na koniec Artur Kowalczyk, członek zarządu i dyrektor ds. techniczno eksploatacyjnych w Przewozach Regionalnych.
– Dziękujemy, że Link jest tegoroczną wizytówką Przewozów Regionalnych na tegorocznym Trako. To był, jest i – mam nadzieję – będzie nasz kluczowy klient. Pierwszy szynobus wyprodukowany przez Pesę trafił właśnie do Przewozów Regionalnych i to właśnie dzięki tej spółce i jej wymaganiom, możemy się stale rozwijać i produkować tak wspaniałe pojazdy – powiedział Sebastian Kamecki, członek zarządu Pesy.
Tymczasem wczoraj (25 września) Przewozy Regionalne otworzyły oferty w przetargu na dzierżawę do 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Wystartował tylko jeden podmiot. Więcej piszemy tutaj.