Jak zapewnia czterech kolejnych przewoźników, z odczytem nowych legitymacji osób niepełnosprawnych nie ma większych problemów. Nasi czytelnicy informują nas przy tym, że kontrole dokumentów bywają długotrwałe. PKP SKM zwraca natomiast uwagę na to, że nie na wszystkich legitymacjach umieszczane są niezbędne dane, choć pasażerowie chcieliby korzystać z nich jak z dokumentów uprawniających do ulgi.
W zeszłym tygodniu informowaliśmy o
pewnych problemach, jakie rodzi zmiana wzoru legitymacji wydawanej osobom niepełnosprawnym. Na wystawionych w ciągu ostatnich kilku miesięcy dokumentach brakuje bowiem zapisanej otwartym tekstem informacji o rodzaju i stopniu niepełnosprawności. Tymczasem dane te są kluczowe do określenia, jak wysokiej ulgi ustawowej należy udzielić podróżnemu.
Aktualna wersja oprogramowania terminali KM czyta kody QRPrzewozy Regionalne, Łódzka Kolej Aglomeracyjna i Koleje Śląskie stwierdziły w odpowiedzi na nasze pytania prasowe, że obecnie odczytywanie danych, które zakodowano w postaci tzw. QR kodów, nie przysparza kłopotów. PKP Intercity zwróciło natomiast uwagę, że zdarza się, że naniesione kody są złej jakości, więc konduktorzy mają problem z zeskanowaniem ich przy pomocy terminali mobilnych. Tymczasem od podróżnych wciąż docierają do nas informacje o utrudnieniach, głównie polegających na długotrwałości i uciążliwości prowadzonych kontroli.
Część z uwag dotyczyła obsługi pasażerów w pociągach Kolei Mazowieckich, ale samorządowa spółka deklaruje, że obecnie sprawdzanie dokumentów przejazdowych odbywa się bez przeszkód. – Urządzenia mobilne drużyn konduktorskich Kolei Mazowieckich, Pidion BIP 1500 NL, mają wbudowany czytnik kodów QR. Oprogramowanie w aktualnej wersji dostarczone przez wykonawcę systemu MSBiR (System Mobilnej Sprzedaży Biletów i Raportowania), firmę M2T, odczytuje zapis kodu z legitymacji osób niepełnosprawnych – zapewnia Jolanta Maliszewska z KM.
KW i Arriva nie odnotowały trudnościNiepełnosprawni nie powinni mieć także problemów podczas przejazdu pociągiem Kolei Wielkopolskich. – 31 sierpnia 2017 r. wystosowaliśmy do pracowników drużyn konduktorskich oraz kas biletowych pismo informujące o nowych wzorach legitymacji osób niepełnosprawnych oraz zasadach ich weryfikacji poprzez urządzenia umożliwiające odczyt kodu QR: tablety, w które wyposażeni są wskazani powyżej pracownicy spółki. Od momentu wejścia zmian nie odnotowaliśmy żadnych problemów związanych z kontrolą wspomnianych dokumentów – powiedział nam Krzysztof Ryfa, dyrektor Pionu Finansowo-Handlowego KW.
Jak wynika z informacji przekazanych nam przez Arrivę, dotychczas problemów z kontrolą nie mieli także pracownicy przewoźnika obsługującego szereg linii w województwie kujawsko-pomorskim. – Do kontroli wspomnianych dokumentów wykorzystujemy aplikacje kontrolne na urządzenia mobilne, w które wyposażone są nasze drużyny konduktorskie – mówi Joanna Parzniewska, przedstawicielka spółki. Większych kłopotów nie zanotowano też w SKM Trójmiasto.
Niektórzy podróżni nie zawnioskowali o wpisanie symbolu niepełnosprawnościRzecznik PKP SKM w Trójmieście Tomasz Złotoś zwrócił jednak uwagę na dość zaskakujący problem: nie rozkodowując obrazka, nie można dowiedzieć się, czy na legitymacji w ogóle określono stopnień i rodzaj niepełnosprawności. Ubiegając się o wydanie dokumentu, można bowiem zawnioskować o umieszczenie na nim takich danych lub o ich pominięcie. – Zdarzają się sytuacje, że pasażer nie życzył sobie zakodowania w legitymacji informacji o rodzaju niepełnosprawności. W tym wypadku kontroler nie ma możliwości zweryfikowania rodzaju przysługującej ulgi i proponuje pasażerowi zakup biletu z pełną odpłatnością. Taki pasażer oczywiście nadal traktowany jest jako osoba niepełnosprawna i może korzystać z przysługujących mu z tego tytułu uprawnień – tłumaczy przedstawiciel spółki.