Od lat największą zmorą polskiej kolei jest rosnąca liczba wypadków na przejazdach drogowych. – Trzeba zastanowić się nad lepszym zabezpieczeniem przejazdów kolejowo-drogowych, musimy poszukać także nowych możliwości technicznych – powiedział podczas Forum Bezpieczeństwa Kolejowego Ignacy Góra.
Dzisiaj w Centrum Szkolenie i Doradztwo w Warszawie rozpoczęła się IV edycja
Forum Bezpieczeństwa Kolejowego. Forum to coroczna konferencja poświęcona szeroko pojmowanemu bezpieczeństwu na kolei w Polsce, współorganizowana przez Tor-Audytor i TOR Konferencje (organizator techniczny). W tym roku podjęte zostaną następujące zagadnienia: stan bezpieczeństwa kolejowego; nowe zagrożenia – nowe odpowiedzi oraz interoperacyjność.
Jak podkreślano podczas Forum, aż 60% zdarzeń kolejowych w Polsce ma miejsce na przejazdach kolejowo-drogowych. Od lat liczba zdarzeń rośnie, a kolejne akcje uświadamiające kierowców nie przynoszą oczekiwanego efektu w postaci zmniejszenia ich liczby. –
Tragiczny wypadek na Opolszczyźnie, który miał miejsce 27 lutego dowodzi, że z całą pewnością działania samego zarządcy są niewystarczające, zachodzi potrzeba silnego zaangażowania także innych instytucji – samorządów i ministerstwa – uważa prezes UTK Ignacy Góra.
Prezes UTK dodał, że wobec skali problemu, należy przejść od fazy zastanawiania się nad nowymi urządzeniami na przejazdach, do fazy ich wdrażania. Nie ma już czasu na myślenie o tym, czy to robić, ale jakich urządzeń użyć. – Zwłaszcza przejazdy kategorii D są bardzo niebezpieczne. Chcielibyśmy wyposażać je w jaskrawe maty, które powodują wibracje pojazdu, aby kierowca miał pełną świadomość, że zbliża się do przejazdu. Myślimy o tym, by maszynista, dojeżdżając do potencjalnie niebezpiecznego miejsca, otrzymywał sygnał do kabiny w wypadku, gdyby samochód znajdował się na przejeździe, co umożliwiłoby szybsze hamowanie – powiedział Ignacy Góra dodając, że w obszarze technicznym na przejazdach jest bardzo dużo do zrobienia. – Myślę jednak, że na to nas stać, bo w skali wszystkich kolejowych inwestycji to zaledwie promil nakładów – dodał.
Podczas Forum poruszony został także temat monitoringu na przejazdach kolejowych. Okazuje się, że na bardzo dużej liczbie przejazdów monitoring już się znajduje, gigantycznym problemem jest jednak raportowanie o sytuacjach, w których łamane są przepisy. – Z całą pewnością ktoś musi te sytuacje rejestrować – ktoś musi nagrania wysłać na policje. Policja podejmuje bowiem skuteczne działania zmierzające do rejestracji sprawcy, ale problem polega na tym, że tych zgłoszeń jest bardzo mało. Przyzwyczajamy więc kierowców do łamania prawa bez konsekwencji – powiedział Ignacy Góra.