Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury poseł Piotr Król ostro zwrócił się do przedstawicieli PKP Intercity. Przewoźnikowi dostało się za strategię taborową, która większy nacisk kładzie na modernizację taboru niż na zakup nowego.
Debata w sejmie dotyczyła zaawansowania prac nad systemem ETCS/ERTMS w Polsce (obszerne fragmenty tej debaty opisujemy
tutaj) . Poseł Król wskazał, że nawet jeśli w najbliższych latach uda się zrealizować prace przy montażu systemu, który pozwoli na rozpędzenie się pociągów do prędkości 200 km/h na połowie magistrali E65, to poza pociągami Pendolino PKP Intercity nie będzie dysponowało taborem zdolnym jeździć z takimi prędkościami. Zdaniem posła Króla winna jest temu strategia taborowa przewoźnika, w większej mierze stawiająca na modernizacje taboru, a nie na zakup nowych pojazdów. Poseł uważa, że PKP Intercity działa wręcz przeciwko programowi Luxtorpeda 2.0.
– Robicie dywersję na programie Luxtorpeda. To, co zrobiliście ma się jak pięść do nosa do tego programu. Po co PKP PLK to robi (ERTMS/ETCS – dop. red.), jeśli państwa pomysł na kolej to jest remontowanie 30-letnich wagonów – zwrócił się do przedstawiciela PKP Intercity poseł Król, który wcześniej mocno popierał pomysł realizacji opcji na zakupu dodatkowych 10 wagonów.
– Jest gdzieś w Polsce 30-letni wagon, którym można pojechać powyżej 160 km/h? Ja bym proponował, abyście w ramach testu się państwo z taką prędkością tym wagonem przejechali, a na pierwszej stacji, do której byście państwo dojechali, polecam, aby tam już straż pożarna stała – dodał.
Kilkanaście dni temu prezes PKP SA zapowiedział, że program zakupu nowoczesnych ezt będzie kontynuowany. Nie stanie się to jednak wcześniej niż po 2020 roku. Piszemy o tym
tutaj. Z kolei o niejasnościach dotyczących rządowego planu Luxtorpeda 2.0 piszemy
w tym miejscu.