Aktualne dostawy taboru dla Przewozów Regionalnych wyczerpują inwestycje w ramach programu restrukturyzacji. Po jego zakończeniu spółka chce kupić 230 nowych pociągów elektrycznych i 30 hybrydowych.
Przewozy Regionalne 27 kwietnia
zaprezentowały pierwszy pojazd SA139 Link przygotowany przez Pesę. Spółka
wykorzysta opcję na dwa kolejne pociągi. To na razie koniec inwestycji taborowych – ostatnim przetargiem jest
modernizacja ED72, która może zostać rozszerzona o siedem kolejnych pojazdów. Potem trzeba czekać na koniec programu restrukturyzacji, ponieważspółka nie może korzystać ze środków unijnych ze względu na udzieloną przez rząd
pomoc publiczną.
Prezes Krzysztof Zgorzelski ma już jednak plany zakupowe na kolejny okres. – Zapotrzebowanie spółki to 230 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych i ponad 30
zespołów hybrydowych. Taki popyt na tabor generujemy i informujemy producentów, żeby siedli do desek kreślarskich i przygotowywali oferty – mówi prezes Zgorzelski.
Jak dodaje, tabor proponowany przez producentów będzie oceniany z punktu widzenia pasażera. – Kolej jest oceniana przez pasażerów w sytuacjach krytycznych. Kiedy jest za zimno i pociąg nie pojedzie, to ten pasażer na kolej już nie wróci. Podobnie gdy wysiądzie klimatyzacja i będzie zbyt gorąco – podkreśla. – Chcemy unowocześniać naszą flotę tak, by pasażerowie nie korzystali z trzydziestoletniego taboru tylko z najnowocześniejszych pociągów – mówi Krzysztof Zgorzelski.
Przedstawiciele spółki podkreślają, że realizowane obecnie plany modernizacyjne są efektem bardzo dobrej kondycji finansowej - w zeszłym roku po raz pierwszy w swojej 15-letniej historii spółka
osiągnęła dodatni wynik finansowy we wszystkich obszarach działalności – 51,2 mln zysku netto, w tym 12,4 mln zł ze sprzedaży. Prezes Zgorzelski i zapowiada, że firma planuje zakończyć 2017 rok z wynikiem na poziomie ok. 43-44 mln zł zysku.