Koleje Wielkopolskie otrzymały wiele zapytań w związku z zamówieniem czterech spalinowych zespołów trakcyjnych. Przewoźnik zdecydował się więc przesunąć termin nadsyłania ofert.
Przedmiotem zamówienia Kolei Wielkopolskich jest zakup czterech spalinowych zespołów trakcyjnych do wykonywania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich. Zamawiający zaznaczył, że pojazdy muszą być wyprodukowane i dopuszczone do eksploatacji po 1 stycznia 2015 roku, jednak muszą spełniać w pełnym zakresie wymogi TSI obowiązujące po 31 maja 2017 roku.
Pojazdy mają być wolne od wad, nieobciążone prawami osób trzecich, być kompatybilne i współpracujące między sobą w zakresie trakcji wielokrotnej, sprawne technicznie. Koleje Wielkopolskie podkreślają także, że składy mają być wysokiej jakości i spełniać wymóg współczynnika niezawodności (gotowości taboru). Ponadto wykonawca zobowiązany będzie do przeprowadzenia na własny koszt i ryzyko dwa pierwsze przeglądy poziomu utrzymania P1 oraz pierwszy przegląd poziomu utrzymania P2 dla każdego z pojazdów.
Dużo pytań o pojazdyListę oferentów mieliśmy poznać 14 lipca, jednak ze względu na liczne zapytania potencjalnych oferentów przewoźnik zdecydował się na przesunięcie terminu składania ofert do 24 lipca. Pytania dotyczyły m.in. właśnie TSI, podkreślając, że pojazdy muszą bezwzględnie spełniać wymogi zawarte po 31 maja. Dookreślono również zapisy mówiące o dowolnej konfiguracji pojazdów. Koleje Wielkopolskie wyjaśniły, że dowolna konfiguracja oznacza możliwość połączenia pojazdów pomiędzy sobą z dowolną kabiną każdego z nich dla eksploatacji w trakcji wielokrotnej. Zamawiający dopuszcza łączenie nie mniej niż dwóch i nie więcej niż trzy pojazdy.
Wiele pytań dotyczyło również wielu kwestii technicznych hamulców, nadwozia, poziomu hałasu, wyposażenia toalet oraz modyfikacji w związku z tym postanowień specyfikacji zamówienia. Wnioskowano również m.in. o wykreślenie zapisów dotyczących współczynnika gotowości technicznej, tłumacząc to tym, że po stronie wykonawcy nie leży obowiązek utrzymania dostarczonych pojazdów, a jedynie wykonanie dwóch przeglądów P1 oraz jednego P2. Przewoźnik nie przystał na ten wniosek. Przystał z kolei na dookreślenie zapisów o przejściu licencji DSU na zamawiającego na czas życia każdego pojazdu.
To nie koniec spalinowych pojazdówKoleje Wielkopolskie chcą aby zamawiane pojazdy dwuczłonowe o maksymalnej długości 45 metrów oraz były w stanie rozpędzić się do 120 km/h. Na pokład powinny zabierać minimum 190 pasażerów, z czego 125 z nich znajdzie w środku miejsce siedzące (20 z nich na miejscach uchylnych). W środku znajdą się również 4 miejsca na rowery. Pojazdy mają być wyposażone w instalację i urządzenia pokładowe Europejskiego Systemu Sterowania Pociągiem ERTMS/ETCS wersja 3.3.0. lub wyższa.
Warto przypomnieć, że samorządowy przewoźnik
obecnie dzierżawi pojazdy spalinowe od Pesy. – To jest zabezpieczenie się na okres przejściowy, zanim rozstrzygniemy przetarg na zakup spalinowych pojazdów –
zapowiadał w rozmowie z "RK" Włodzimierz Wilkanowicz, prezes Kolei Wielkopolskich. Przetarg Kolei Wielkopolskich na cztery spalinowe zespoły trakcyjne nie wyczerpuje jednak potrzeb taborowych przewoźnika. Kolejne dwa pojazdy kupi dla niego urząd marszałkowski województwa, który
ogłosił własne postępowanie, na dostawę dwóch dwuczłonowych spalinowych zespołów trakcyjnych.