Podlaskie: Udany powrót pociągów pasażerskich do Walił

Linia kolejowa nr 37 Białystok – Zubki Białostockie o długości niespełna 53 km jest pierwszorzędna, jednotorowa i niezelektryfikowana. Prędkość konstrukcyjną trasy określono na 80 km/h. W wykazie prędkości do rozkładu jazdy 2016/2017 nie określono prędkości dopuszczalnej dla szynobusów.

Połączenia pasażerskie zostały zlikwidowane wiosną 2000 r. Potem pociągi na tej trasie pojawiały się tylko okazjonalnie, np. podczas finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jednak w połowie ubiegłego roku pociągi osobowe rozpoczęły regularne kursowanie na liczącym 37 km odcinku Białystok – Waliły. Jak informuje „Rynek Kolejowy” Renata Gerasimiuk, specjalista w Dziale Handlowym Oddziału Podlaskiego z siedzibą w Białymstoku spółki Przewozy Regionalne, reaktywacja połączeń była „ukoronowaniem” starań Towarzystwa Przyjaciół Sokola.

– Inicjatorem weekendowego połączenia na trasie z Białegostoku do Walił było Towarzystwo Przyjaciół Sokola – podaje Renata Gerasimiuk. – TPS od dawna działało, aby nastąpiła reaktywacja ruchu pasażerskiego na tej linii. Udało się to w roku ubiegłym, po 16 latach przerwy. Społecznicy zdołali przekonać do swego pomysłu Zarząd Województwa Podlaskiego oraz samorządy lokalne, przez tereny których przebiega trasa: Gminę Gródek i Gminę Michałowo – wyjaśnia.

Po zawarciu porozumienia między przewoźnikiem z samorządem wojewódzkim oraz przygotowaniu trasy przez białostocki Zakład Linii Kolejowych PKP PLK nastąpiła reaktywacja obsługi pasażerskiej odcinka. Połączenia były realizowane w weekendy od 2 lipca do 9 października. W tych dniach kursowała 1 para pociągów między Białymstokiem a Waliłami, z wyjątkiem przełomu sierpnia i września, kiedy to w rozkładzie jazdy znalazły się dodatkowe pociągi. Składy obsługiwały 5 przystanków pośrednich: Białystok Fabryczny, Kuriany, Sokole Białostockie, Zajezierce i Żednia. Połączenia przywrócono głównie z myślą o turystach, aby ułatwić im dojazd z Białegostoku w lasy Puszczy Knyszyńskiej. Układ połączeń pozwalał na dogodne przesiadki na stacji Białystok, np. z powrotnego pociągu z Walił na TLK Hańcza do Krakowa Głównego przez Warszawę.

Jak wyjaśnia rzecznik oddziału PR, mimo obaw wynikających z zaprzestania obsługi tej trasy przed 16 laty, z pociągów skorzystało prawie 2,5 tys. podróżnych. W celach promocyjnych obniżono cenę biletów, np. podróż ze stolicy regionu do stacji końcowej kosztowała 5,3 zł, czyli o połowę mniej niż wynika to z taryfy podstawowej. Mimo to wyniki finansowe były zadowalające zarówno przewoźnika, jak i dla zaangażowanych w przedsięwzięcie samorządów.

Co istotne, realizacja przewozów odbyła się bez problemów. Było to możliwe także dzięki posiadanym zasobom taborowym i kadrowym podlaskiego oddziału PR oraz za sprawą zarządcy linii kolejowych.

– Chcemy podkreślić zaangażowanie Zakładu Linii Kolejowych PLK w Białymstoku, który przygotował trasę, by przejazd pociągu z pasażerami po tej linii był możliwy – zachwala przedstawiciel oddziału PR w Białymstoku.

Jak podkreśla nasza rozmówczyni, zadowalające efekty z ubiegłorocznej reaktywacji spowodowały, że samorządy rozważają uruchomienie pociągów na trasie Białystok – Waliły także w sezonie 2017 r. Rozważane jest rozszerzenie oferty tak, aby w soboty i w niedziele kursowały 2 pary pociągów Regio.