Od stycznia istotnie wzrosła liczba uruchamianych pociągów regionalnych kursujących po torach województwa podlaskiego. Pierwsze dane przewoźnika wskazują na rosnącą liczbę podróżnych, w tym także korzystających z usług Przewozów Regionalnych regularnie, na podstawie biletów miesięcznych.
Na terenie województwa podlaskiego rok 2017 zaowocował wyraźnym zwiększeniem liczby pociągów PolRegio. Uruchamianych jest więcej połączeń na wszystkich dotychczas obsługiwanych trasach. Przykładowo, od bieżącego roku na dobę uruchamianych jest do 11 par pociągów PolRegio łączących Białystok z Łapami (w 2016 r. – 7 par), z Białegostoku do Sokółki kursuje 9 par (wcześniej 5), a ze stolicy regionu do Czeremchy 4 pary zamiast 2. Istotnie więcej pociągów kursuje między Białymstokiem a Grajewem i Kuźnicą Białostocką oraz Czeremchą a Hajnówką. Liczba pociągów nie zmieniła się jedynie na obsługiwanej wspólnie z Kolejami Mazowieckimi trasie Hajnówka – Siedlce oraz oferta transgraniczna Białystok – Kowno. Nowością w rozkładzie jazdy były także nowe relacje: Szepietowo – Kuźnica Białostocka i Kuźnica Białostocka – Łapy, a także wspomniane połączenie z Białegostoku do Grajewa.
– W porównaniu z rokiem ubiegłym nastąpiło zwiększenie pracy eksploatacyjnej, czyli liczby kilometrów pokonywanych przez nasze pociągi na wszystkich trasach regionu o około 50%. Przy konstruowaniu obecnego rozkładu jazdy staraliśmy się tak ułożyć godziny i terminy kursowania pociągów, by były one atrakcyjne dla pasażerów. Oczywiście decydującym był głos samorządu podlaskiego, czyli organizatora przewozów – informuje „Rynek Kolejowy” Jarosław Grzegorz Glazer, dyrektor Przewozów Regionalnych Oddziału Podlaskiego.
Więcej podróżnych
Pociągi są stale monitorowane pod względem frekwencji. – Zebrane informacje pozwalają na umiarkowane zadowolenie. Trudno mówić o spektakularnych sukcesach po zaledwie trzech miesiącach funkcjonowania tej oferty przewozowej. Widzimy wzrost liczby pasażerów, zarówno tych podróżujących na podstawie biletów jednorazowych, jak i tych podróżujących codziennie do pracy i szkoły na podstawie biletów okresowych (o niemal 6%). To dobrze rokuje – podkreśla Jarosław Grzegorz Glazer. – Dodam, że przez cały czas obowiązywania rozkładu jazdy jest możliwość jego modyfikacji i mile widziane są przez nas wszelkie sygnały i wnioski od pasażerów. Są one wnikliwie analizowane i jeśli znajdują akceptację organizatora przewozów, są wprowadzane w życie – dodaje.
Problemy z realizacją oferty
Wyraźne zwiększenie pracy przewozowej nie spowodowały problemów z realizacją rozszerzonej oferty przez przewoźnika. Jak wyjaśnia nasz rozmówca, oddział jest przygotowany do jej realizacji, zarówno jeśli chodzi o dostępny tabor, jak i zasoby ludzkie.
Większym problemem są przyczyny niezależne od spółki, leżące po stronie PKP Polskie Linie Kolejowe. Prowadzone prace na liniach kolejowych mają istotny wpływ na frekwencję w pociągach przewoźnika. Jak informuje dyrektor oddziału, dobrym przykładem był rok 2015, kiedy to roboty prowadzone na położonym w województwie mazowieckim odcinku magistrali Warszawa – Białystok, skutkowały całkowitym wstrzymaniem ruchu kolejowego, co miały duży wpływ na frekwencję w składach uruchamianych przez oddział przewoźnika.
– Prowadzone prace modernizacyjne na liniach kolejowych mają zasadniczy wpływ na realizację oferty przewozowej. To duży problem, tym bardziej, gdy prace są prowadzone na naszym terenie i powodują częste zmiany godzin kursowania czy korzystanie z komunikacji zastępczej, co z kolei powoduje wydłużenie czasu jazdy – akcentuje przedstawiciel przewoźnika. – To zrozumiałe, że nie możemy zahamować robót modernizacyjnych, lecz staramy się aby ich skutki były jak najmniej uciążliwe dla podróżnych. Cieszy nas jednak, że takie pracę są prowadzone. Po okresie utrudnień nasi pasażerowie zyskują większe bezpieczeństwo podróżowania i skrócenie czasu dojazdu do najważniejszych dla nich miejsc – podkreśla.
Przykładem braku stabilności w rozkładzie jazdy jest sytuacja z bieżącego miesiąca, kiedy PKP PLK zmieniło harmonogram wykonania robót torowych. Z tego powodu od piątku 14 kwietnia wcześniej zapowiedziane zmiany w kursowaniu trzech pociągów regionalnych nie weszły w życie. Jednak uległ zmianie rozkład jazdy dwóch innych połączeń regionalnych oraz autobusów komunikacji zastępczej na odcinku Białystok – Bielsk Podlaski.
Na razie bez współpracy z przewoźnikami autobusowymi
Jak wyjaśnia udzielający informacji „Rynkowi Kolejowemu”, częste zmiany rozkładu jazdy pociągów na obszarze działania oddziału mają jeszcze inny skutek. Praktycznie uniemożliwiają one rozwinięcie współpracy z przewoźnikami autobusowymi w zakresie koordynacji rozkładów jazdy w kierunku nawiązania skomunikowań. Mimo to oddział przygląda się doświadczeniom nabytym przez Przewozy Regionalne w innych województwach i nie wyklucza, że takie działania będą podejmowane w przyszłości także w tym regionie.