Od dłuższego czasu prowadzone są starania o uruchomienie lokalnych połączeń kolejowych w południowo- wschodniej części województwa podkarpackiego. Powiat sanocki zabezpieczył już pewne środki finansowe na organizacje kolejowych przewozów pasażerskich i apeluje do innych jednostek samorządu terytorialnego o wykonanie podobnych działań. Ogłosił również zamiar zawarcia umowy o świadczenie usług w zakresie kolejowego publicznego transportu zbiorowego.
O niezadowalającej ofercie kolejowej komunikacji pasażerskiej na portalu „Rynek Kolejowy”. informowaliśmy wielokrotnie m.in.
tutaj. Obecnie z uwagi na modernizację szlaku Boguchwała – Czudec linii nr 106 Rzeszów Główny – Jasło wstrzymano kursowanie pociągów na południe od podrzeszowskiego miasta. Decyzją samorządu wojewódzkiego komunikacja zastępcza dociera jedynie do Jasła. Nie uruchomiono autobusów do m.in. Komańczy i Krosna, Sanoka, Zagórza. Natomiast przed rozpoczęciem prac infrastrukturalnych oferta połączeń regionalnych w rejonie Bieszczadów była minimalna – uruchamiane były jedynie pociągi weekendowe ze stolicy regionu do Komańczy. Tylko w okresie letnim w weekendy spalinowe zespoły trakcyjne docierały do słowackiej stacji Medzilaborce. W soboty w ciągu dnia uruchamiane było dodatkowe połączenie Medzilaborce – Sanok – Medzilaborce. Taka oferta powinna zostać przywrócona w czerwcu, po zakończeniu robót torowych. W ubiegłym roku w sierpniu, w dni robocze, SKPL Cargo uruchomiło pociągi Sanok – Zagórz (4 pary) oraz Sanok – Łupków (2 pary). Z komercyjnego „Bieszczadzkiego Motoraczka” (tak nazwano połączenia wielkopolskiego przewoźnika) w ciągu 25 dni kursowania skorzystało 2 200 podróżnych.
Samorząd sanocki organizatorem transportu kolejowegoMimo nieudanych prób utrzymania połączeń Polregio w czasie zamknięcia linii nr 106 - pojawiły się propozycje obsługi pojazdów użytkowanych przez Przewozy Regionalne w jasielskiej bazie PKP Cargo, co wykluczało konieczność podsyłu składów drogą okrężną do Rzeszowa lub zlecenia realizacji połączeń podwykonawcy – prowadzone są dalsze działania w kierunku reaktywacji połączeń. Przełomem w tej sprawie może nastąpić za sprawą samorządu Powiatu Sanockiego. W ostatnich dniach grudnia 2017 r. uchwałą radni zabezpieczyli 50 000 zł na zorganizowanie przewozów pasażerskich w publicznym transporcie zbiorowym w zakresie przewozów kolejowych. Następnie samorząd powiatu sanockiego ogłosił zamiar zawarcia umowy o świadczenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego. Ma być ona wykonywana na odcinku Sanok – Łupków. Z uwagi na największe kłopoty z zapewnieniem transportu zbiorowego w rejonie przebiegu linii nr 107, obsługę tej trasy uznano za priorytet.
Początek rozpoczęcia postępowania realizowanego zgodnie z ustawą o publicznym transporcie zbiorowym ma nastąpić 4 lipca tego roku. Starosta Sanocki zaapelował również do innych jednostek samorządu terytorialnego o wsparcie finansowe inicjatywy. Jak wynika z pisma Jerzego Zuby, radnego Powiatu Sanockiego oraz społecznego koordynatora inicjatyw na rzecz rozwoju kolejowego transportu publicznego w rejonie Bieszczadów, realne jest zebranie wśród samorządów terytorialnych położonych wzdłuż odcinka Sanok – Łupków 160 000 tysięcy złotych (włączając to kwotę zagwarantowaną przez Powiat Sanocki). Jak wynika ze wspomnianego pisma, planowane jest uruchomienie 3 par pociągów na dobę relacji Jasło – Łupków. Koszt 1 pockm prywatny przewoźnik z Wielkopolski określił na 13-15 zł. Jak udało się dowiedzieć „Rynkowi Kolejowemu” Powiat Sanocki analizuje obecnie ofertę celem podjęcia kroków skutkujących jak najszybszym przywróceniem połączeń kolejowych na obszarach najbardziej dotkniętych zjawiskiem wykluczenia komunikacyjnego.
Trzy trasy do obsługi
Dążenia zainteresowanych stron nie ograniczają się do obsługi jednej trasy. Z wystąpienia Jerzego Zuby wynika, że Powiat Sanocki ma być organizatorem przewozów na trasach: Sanok - Łupków, Sanok - Jasło i Sanok - Ustrzyki Dolne (Krościenko). Na każdym z odcinków miałyby dziennie kursować po 3 pary pociągów. Oszacowany roczny koszt dofinansowania ma wynieść około 1,55 mln zł dla trasy Sanok - Łupków, 1,8 mln zł (Sanok - Jasło) i 1,25 mln zł (Sanok - Ustrzyki Dolne).
Potrzeba finansowania połączeń powiatowych
Problemem mogą okazać się środki finansowe. Jak wynika z opublikowanej korespondencji, samorządy niższych szczebli powinny wyłożyć 50% kwoty dofinansowania. Resztę miałby sfinansować budżet województwa. Istnieją uzasadnione obawy, że jednostki powiatowi i gminne nie znajdą tyle środków. Dlatego podnoszony jest argument, że gminy i powiaty położone wzdłuż innych linii kolejowych regionu nie muszą partycypować w kosztach organizacji kolejowych przewozów pasażerskich w województwie, stąd podobne rozwiązanie należy zastosować w południowo- wschodniej jego części. Dlatego w ocenie wnioskodawcy budżet województwa powinien zapewnić dofinansowanie wysokości minimum 90%.
Gotowość realizacji połączeń w południowo- wschodniej części województwa podkarpackiego deklarował SKPL Cargo, o czym więcej można przeczytać
tutaj.