Chęć odkorkowania dróg, szczególnie w stolicy regionu, a z drugiej strony – poprawy komfortu podróżowania koleją po regionie – to główne motywy decyzji o utworzeniu Podkarpackiej (alternatywnie: Rzeszowskiej lub Podmiejskiej) Kolei Aglomeracyjnej. Władze województwa podkarpackiego zamierzają korzystać z doświadczeń Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, której trzyletnią działalność uważają za przykład dobrego funkcjonowania przewoźnika samorządowego. W projekcie biorą udział także gminy położone wzdłuż linii zbiegających się w rzeszowskim węźle.
Prace nad budową systemu PKA prowadzą wspólnie samorządy wojewódzki i miejski. Głównym zadaniem kolei będzie łączenie z Rzeszowem miejscowości podmiejskich, których mieszkańcy mają otrzymać atrakcyjną alternatywę dla transportu samochodowego. – Do Rzeszowa dojeżdża każdego dnia prawie tyle samo ludzi, ilu mieszkańców liczy miasto. Wraz z nimi do miasta wjeżdża dziennie około 120 tysięcy samochodów. Efekty to zatłoczenie ulic i skażenie środowiska – opisuje obecną sytuację dyrektor Departamentu Dróg i Publicznego Transportu Zbiorowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego Zbigniew Kozak.
Wiele działań, jeden celGłówne miejscowości, które miałaby skomunikować kolej aglomeracyjna, to Kolbuszowa, Dębica, Przeworsk i Strzyżów. – Ich odległość od stolicy regionu jest relatywnie duża, ale właśnie takie relacje gwarantują duże potoki pasażerskie – tłumaczy Kozak. Przewiduje się także budowę nowej linii do podrzeszowskiego portu lotniczego w Jasionce. Oferta ma być stworzona z myślą o wszystkich najważniejszych kategoriach pasażerów podróżujących po regionie: uczniach, studentach, dojeżdżających do pracy oraz załatwiających sprawy w stolicy województwa.
Planowana data uruchomienia kolei to
rok 2020. – Będziemy opierać się na doświadczeniach Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej – zapowiada Kozak. Podobnie jak w przypadku pierwowzoru, na budowę nowego systemu będzie składało się wiele komplementarnych działań. Powstanie 14 nowych przystanków, a zmodernizowanych ma zostać 34 (każdy przystanek będzie dostępny dla osób niepełnosprawnych). Poprawie stanu infrastruktury będzie towarzyszył zakup nowego taboru, dostosowanego do potrzeb osób niepełnosprawnych i starszych oraz wyposażonego w udogodnienia ważne dla komfortu podróżnych, w tym w system dynamicznej informacji pasażerskiej. Ważną częścią planu będzie też zapewnienie wspólnej oferty z komunikacją miejską w Rzeszowie i mniejszych ośrodkach na trasie poprzez harmonizację rozkładów jazdy oraz stworzenie wspólnego biletu. – Taki system, przyjazny dla pasażera, może wpłynąć na zmniejszenie korków – uważa dyrektor z UMWP.
Cykliczny rozkład i wygodne wnętrze ważne dla pasażerówUrząd Marszałkowski przeprowadził już wstępne badania ankietowe dotyczące potrzeb pasażerów. Za najważniejsze kryterium atrakcyjności ankietowani uznali czas przejazdu i cykliczny rozkład jazdy z interwałem 30 minut lub mniejszym w godzinach szczytu. Poza nimi częstotliwość mogłaby spaść do 60 minut. Zapewni to dodatkowy komfort pasażerowi, który nie będzie musiał szukać w rozkładzie dokładnej godziny odjazdu pociągu. Na drugim miejscu wymieniano komfort, rozumiany między innymi jako… możliwość swobodnego wyprostowania nóg (rzadko występującą w busach), na trzecim – nieodpłatny przewóz większego bagażu (w ŁKA, na której chcą wzorować się twórcy PKA, bezpłatny jest nawet przewóz roweru). Duże znaczenie szczególnie dla młodszych pasażerów ma też sieć bezpłatnego Wi-Fi w pociągu.
Plan transportowy zakłada uregulowanie przewozów busowych w taki sposób, by nie dublowały połączeń kolejowych, a w miarę możliwości przebiegały prostopadłe do linii kolejowej, dowożąc do stacji i przystanków. – Gminy ościenne chętnie przystąpiły do projektu. Zobowiązaliśmy je do stworzenia infrastruktury przy przystankach kolejowych na ich terenie – mówi dyrektor. Cel to poprawa dostępności przystanków, czasami możliwa poprzez położenie zwykłego chodnika, innym razem konieczna okazuje się np. budowa drogi lub parkingu. Środki na ten cel pochodzą z utworzonego w ubiegłym roku
Wojewódzkiego Funduszu Kolejowego, opartego na wzajemnym wspieraniu się przez samorządy lokalne. W większych miejscowościach, w tym w Rzeszowie, będą powstawały zintegrowane centra przesiadkowe.