Z końcem marca niemieckiemu narodowemu przewoźnikowi kolejowemu przybędzie konkurencja. Monachijski Flixbus, który w krótkim czasie zdominował rynek dalekobieżnych przewozów autobusowych na zachód od Odry, uruchamia połączenia kolejowe.
24 marca na torach pojawi się FlixTrain, który połączy Hamburg i Kolonię (przez Duisburg, Essen, Gelsenkirchen), informuje dziennik Die Welt. Potwierdza to sam FlixBus, który chciał zachować uruchomienie połączeń jak najdłużej w tajemnicy.
Odjazdy z Kolonii przewidziano na 7:01, przyjazd do Hamburga na 11:22. W drogę powrotną skład wyruszy o 16.36 i dotrze do Kolonii o 20.59. W połowie kwietnia ruszy codziennie połączenie z Berlina przez Hanower, Getyngę, Kassel, Frankfurt i Heidelberg do Sztuttgartu, a latem przybędzie na tej linii druga para pociągów. Rozkład dla tej trasy nie jest jeszcze znany.
Ceny biletów rozpoczynają się już od 9,99 euro (biletów w tej cenie ma być 9999), model taryfowy opiera się na systemie biletów autobusowych. Celem przewoźnika jest odebranie pasażerów Deutsche Bahn, oferując atrakcyjny produkt w niskiej cenie. Czasy przejazdu z Nadrenii nad Łabę będą konkurencyjne w stosunku do składów ICE, podkreśla w rozmowie z dziennikiem André Schwämmlein, założyciel Flixbusa.
Pociągi na trasie Kolonia – Hamburg obsługiwał będzie na zlecenie Flixbusa Bahn-Touristik-Express z Norymbergi. Ze Stuttgartu do Berlinia pod szyldem FlixTrain kursować będą pociągi Locomore. Obie linie nie są novum, bowiem ze stolicy do Badenii Wirtembergii
jeździły do niedawna pociągi Locomore, zaś na północy Niemiec Hamburg-Köln-Express (HKX), który
w zeszłym roku musiał zawiesić połączenia. Flixbus przywraca więc do ruchu prywatną konkurencję DB i ma zamiar rozwijać kolejne połączenia.
Tymczasem w Polsce FlixBus również został gigantem połączeń autobusowych,
integrując się z Polskim Busem. Właśnie
wystartowała pierwsza promocja biletowa, mająca zrekompensować pasażerom niefortunny start, związany z likwidacją części połączeń i problemami ze sprzedażą biletów.