PLK i Strabag nie wstrzymają ruchu kolejowego w Krakowie

Przebudowa linii kolejowej E 30 biegnącej przez centrum Krakowa miała początkowo wiązać się z zamknięciem jej fragmentu pomiędzy stacją Kraków Płaszów a Kraków Główny i wprowadzenie komunikacji zastępczej. Biorąc pod uwagę częstotliwość kursowania SKA do Tarnowa i Wieliczki, ruch dalekobieżny i regionalny, zamknięcie wydawało się nie do przyjęcia. Obecne plany nie zakładają zamknięcia, ale utrzymania ruchu kolejowego przynajmniej na jednym torze. Towarowe obwodnice Krakowa mają być dodatkowymi liniami służącymi objazdom. Rafał Zahuta, dyrektor projektu w Centrum Realizacji Inwestycji PKP Polskich Linii Kolejowych powiedział, że prace będą wykonywane na całym modernizowanym odcinku.

– Przed PKP Polskimi Liniami Kolejowymi jest potężne zadanie warte ponad miliard złotych, do zrealizowania w określonych czasie. Dla podróżnych, którzy podróżują koleją, te zmiany będą niewielkie. Cały czas planujemy utrzymanie jednego czynnego toru z maksymalną możliwą na dany moment częstotliwością. Nastąpią zmiany związane z ruchem kołowym i o tych zmianach będziemy na bieżąco informować. Wszystkie zmiany są wcześniej uzgadniane, analizowane, by utrudnienia były jak najmniejsze i by na głównych ciągach ruch pieszy i drogowy był utrzymany – powiedział Rafał Zahuta.

Co powstanie na 20-kilometrowym odcinku?

W ramach przebudowy kolej planuje rozbudowę obecnie istniejącego układu torowego. – Obecny tor zostanie zmodernizowany. Powstanią nowe dwa dodatkowe tory pomiędzy Krakowem Głównym a Krakowem Płaszowem, częściowo na estakadzie, oraz jeden tor z Krakowa Płaszowa do Krakowa Bieżanowa. Od ul. Kopernika do ul. Miodowej powstanie ponad 800 metrów estakady. Zbudowane zostaną dwa nowe mosty, dwa nowe przystanki. Jeden przy zbiegu ulic Grzegórzeckiej i Dietla, który wpisze się w tamtejszy węzeł komunikacyjny i wzmocni go. Dodatkowy przystanek będzie dedykowany dla Os. Złocień, który umożliwi mieszkańcom korzystanie z kolei aglomeracyjnej. Przebudowany zostanie obiekt nad rzeką Serafą i zostanie umożliwiona komunikacja kołowa – powiedział Rafał Zahuta.

Ze względu na to, że czas realizacji kontraktu jest ograniczony, PKP PLK deklaruje wykonywanie prac jednocześnie na całej długości przebudowywanego odcinka. Nie przewiduje się wydłużania czasu przejazdu np. z Krakowa do Tarnowa czy Wieliczki, jednak ostatecznie ma to zostać potwierdzone przez ekspozyturę. – Na odcinku, gdzie będzie przebudowa ruch będzie odbywał się cały czas po jednym torze bez przeszkód – deklaruje Rafał Zahuta.

Kraków Zabłocie w dalszej rozbudowie

Przebudowa linii E 30 zbiegła się z zakończeniem budowy łącznicy kolejowej pomiędzy przystankiem Kraków Zabłocie a Kraków Krzemionkach. Czy nowy przystanek zostanie ponownie przebudowany?

– Jak wiadomo nie da się wykonać wszystkim prac jednocześnie. Są one poukładane w jakieś etapy i mamy tutaj do czynienia z sytuacją, że najpierw realizowany był kontrakt na łącznicy. W związku z postępowaniami przetargowymi, które często wydłużają czas oczekiwania na rozpoczęcie robót, doszło do sytuacji, gdzie faktycznie pewne prace musza zostać ukończone w ramach kontraktu łącznicy i wiąże się to z zakresem, który jest przewidziany do przebudowy. To było oczywiście do przebudowy, wiemy o tym i tak fazowaliśmy te prace, by było ich jak najmniej. Przystanek nie zostanie zamknięty. Będzie uruchomiony, niemniej mogą być takie fazy gdzie ze względu na bezpieczeństwo trzeba będzie go zamknąć, ale myślę, że będą to niewielkie okresy czasu. Natomiast dobudowa drugiej pary torów i rozbudowa przystanku jest w drugim kontrakcie – mówił Rafał Zahuta.

Zgodnie z decyzją środowiskową PKP Polskie Linie Kolejowe nie przewidują powstania ekranów akustycznych na nowej estakadzie. Takie założenie ujęte było m.in. w wizualizacjach nowego obiektu. Niemniej PLK zastrzega, że po wykonaniu robót zostanie wykonana analiza porealizacyjna wraz z weryfikacją założeń ujętych w decyzji środowiskowej.

Strabag: Ograniczymy utrudnienia

Tomasz Siwiec, kierownik budowy i koordynator robót z ramienia Strabag powiedział, że wykonawca ograniczy utrudnienia dla mieszkańców w najlepszy możliwy sposób. – Nasze zadanie jest ogromne, to ponad 19 km linii korytarza E 30 przeznaczonego do przebudowy, czyli łącznie około 65 km toru , ponad 200 rozjazdów. By mieszkańcom nie utrudniać życia, planujemy przeprowadzenie transportów logistycznych koleją, czyli np. ogromne masy ziemne, które będą do wywiezienia z centrum miasta. W niektórych lokalizacjach dojdzie do skrzyżowania z drogami kołowymi, ale poprzez wygrodzenie budowy zachowamy bezpieczeństwo. Obecnie budujemy tymczasowe rozjazdy, prowadzimy rozbiórkę obiektów, wycinkę drzew. Zasadnicze prace rozpoczniemy we wrześniu bieżącego roku – powiedział Tomasz Siwiec.

Wykonawca jest również przygotowany na ewentualne znaleziska archeologiczne, których w tej części miasta nie można wykluczyć. – Nie wiemy, co zastaniemy pracując w zabytkowej tkance miejskiej. Z doświadczenia na różnych budowach wiemy, że nawet w najmniej spodziewanym miejscu możemy coś znaleźć. Mamy nadzór archeologiczny i wszyscy zostali pouczeni, że w momencie odnalezienia jakichś elementów zabytkowych, narządzi czy artefaktów, prace muszą być wstrzymane i będziemy musieli zasięgnąć opinii władz – powiedział Tomasz Siwiec.
Wykonawcą inwestycji jest konsorcjum spółek z Grupy Strabag i Krakowskich Zakładów Automatyki. Wartość umowy to 966 mln zł netto. Umowa została podpisana w drugiej połowie kwietnia, a termin realizacji określono na koniec 2020 roku.